Bramka Lewandowskiego i popis Raphinhy! Barcelona rozbiła Bayern
FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie pokonała u siebie Bayern Monachium 4:1 w meczu 3. kolejki Ligi Mistrzów. Polak strzelił jednego gola, a bohaterem "Dumy Katalonii" został Raphinha, który trzykrotnie trafiał do bramki rywali.
Barcelona fatalnie rozpoczęła zmagania w obecnym sezonie Ligi Mistrzów. W 1. kolejce "Duma Katalonii" uległa AS Monaco 1:2. Później przyszło wysokie zwycięstwo z Young Boys 5:0. Bayern miało nieco na odwrót. Zaczęło się od rozbicia Dinama Zagrzeb 9:2. Następna była porażka z Aston Villą 0:1. W środowym meczu na ławce Barcelony usiadł Wojciech Szczęsny, który cały czas czeka na swój debiut w klubie z Katalonii. W podstawowej jedenastce zobaczyliśmy oczywiście Roberta Lewandowskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Ancelotti nie ma wątpliwości, wskazał laureata Złotej Piłki. Wszystko przesądzone?
Nie minęła minuta meczu, a już zobaczyliśmy pierwszą bramkę. Ferran Torres zagrał do Raphinhy, a ten w sytuacji sam na sam minął Manuela Neuera i strzelił do pustej bramki. Po 10 minutach wyrównał Harry Kane, jednak sędzia po weryfikacji VAR tego trafienia nie uznał. Chwilę później arbiter nie miał już wątpliwości. Serge Gnabry wypatrzył angielskiego napastnika w polu karnym, a ten wykończył akcję.
W 26. minucie swoją obecność zaznaczył Lewandowski, który uderzył zza pola karnego. Polak pomylił się o centymetry. Później był już bezbłędny. W 36. minucie błąd popełnił Kim Min-Jae, do piłki dopadł Torres i sprytnie zagrał do Polaka. Lewandowski miał już przed sobą tylko pustą bramkę i wyprowadził "Barcę" na prowadzenie. Był to 700. gol 35-latka w zawodowej karierze. Przed przerwą, po indywidualnej akcji wynik podwyższył jeszcze Raphinha.
To ewidentnie był dzień Brazylijczyka. Po zmianie stron kontratak Barcelony skończył się kolejnym golem 27-latka. Świetną asystą popisał się Lamine Yamal, a Raphinha pewnie wykończył sytuację. Później tempo gry nieco spadło, Barca nie chciała powiększać wyniku za wszelką cenę, a i ataki Bayernu były dobrze rozbijane przez gospodarzy.
"Duma Katalonii" co jakiś czas wychodziła z szybkimi atakami. Po jednej z takich akcji Lewandowskiemu zabrakło milimetrów, żeby zdobyć drugą bramkę. Polak opuścił boisko w 85. minucie spotkania, a wynik już się nie zmienił.
FC Barcelona - Bayern Monachium 4:1 (3:1)
Bramki: Raphinha 1, 45, 56, Lewandowski 36 - Kane 18
Barcelona: Inaki Pena - Jules Kounde, Pau Cubarsi, Inigo Martinez, Alejandro Balde - Marc Casado, Pedri (Gavi 85') - Raphinha (Dani Olmo 75'), Lamine Yamal (Ansu Fati 85'), Ferran Torres (Frenkie de Jong 61) - Robert Lewandowski (Pau Victor 85')
Bayern: Manuel Neuer - Alphonso Davies, Kim Min-Jae, Dayot Upamecano, Raphael Guerreiro (Konrad Laimer 85') - Joshua Kimmich, Joao Palhinha (Leon Goretzka 60') - Michael Olise (Leroy Sane 60'), Thomas Muller (Jamal Musiala 60'), Serge Gnabry (Kingsley Coman 60') - Hary Kane
Żółte kartki: Kimmich, Goretzka
Przejdź na Polsatsport.pl