Przypominamy rozmowę z legendarnym trenerem tenisa. "Robiła na mnie wrażenie jego pasja"

Tenis
Przypominamy rozmowę z legendarnym trenerem tenisa. "Robiła na mnie wrażenie jego pasja"
Fot. PAP
Dominic Thiem

Przypominamy rozmowę Tomasza Tomaszewskiego z Guntherem Bresnikiem z 2018 roku. W szczerym dwuczęściowym wywiadzie utytułowany szkoleniowiec opowiedział o swoich korzeniach, o niezwykłych latach spędzonych u boku Borysa Beckera i Dominica Thiema, a także o wydanej książce ''Metoda Dominic Thiem'' i pracy z Jerzym Janowiczem.

Austriak Gunther Bresnik, uważany za jednego z najwybitniejszych trenerów tenisa, zwany Giacomettim białego sportu to uznana marka w świecie sportu. Znany z trenowania Dominica Thiema i Ernesta Gulbisa w przeszłości był m.in. szkoleniowcem Horsta Skofa, Borisa Beckera i Henri Leconte'a. Co było przyczyną jego miłości do tenisa zdradził w rozmowie z Tomaszem Tomaszewskim w 2018 roku.


Tomasz Tomaszewski: Miałeś szesnaście lat, gdy zacząłeś grać w tenisa. Dziś jesteś uznawany za jednego z najlepszych trenerów. To była dziwna droga do zostania trenerem, bo byłeś przecież studentem medycyny.


Gunther Bresnik: To prawda. Urodziłem się w rodzinie lekarzy. Studiowałem medycynę do czasu, gdy miałem 24 lata. Niestety nigdy nie ukończyłem medycyny. W 1986 roku Horst Skof zapytał mnie, czy nie chciałbym z nim pracować. Był wówczas jednym z obiecujących austriackich tenisistów. Pracowałem z nim do 1990 roku. Po tym gdy odniósł sukces, a ja skończyłem z nim pracę, zwróciło się do mnie kilku ludzi, którzy śledzili rozwój Horsta. Zapytali mnie czy nie chciałbym nadzorować rozwoju jednego z ich graczy, co uważam za mój pierwszy krok w kierunku szkolenia zawodników, podglądania doświadczonych trenerów. Z czasem poszło to dalej.


Mój znajomy dziennikarz z Polski przekazał mi, że powiedziałeś mu w Melbourne, że chciałeś być pianistą.


To nie jest prawda. Każde dziecko w Austrii musi grać na instrumencie w ramach zajęć. Grałem na foterpianie, ale nauczyciel nie był ze mnie zadowolony. Po prostu grałem na fortepianie, bo prosili mnie o to rodzice.


W 1992 roku zostałeś trenerem Borisa Beckera. Jakie masz wspomnienia z tej współpracy?


Ludzie do dziś pytają mnie o współpracę z nim. W latach 90. był prawdopodobnie najlepszym tenisistą świata. Praca z Beckerem była jednym z najwspanialszych doświadczeń zawodowych w moim życiu. Był blisko ze Skofem i mieli dobre stosunki. Wyniosłem bardzo dużo z tego okresu będąc w młodym wieku jako trener i miałem dzięki temu przewagę nad innymi.


Mówią o Tobie "Giacometti tenisa" porównując Cię do znanego rzeźbiarza. Uważasz się za pewnego rodzaju artystę?


Jestem trenerem tenisa. Trenerem, ojcem i mężem - jestem całkowicie zadowolony z tych ról. Zawsze jednak lubiłem sztukę, kolekcjonuję antyki, ale porównywać mnie z Giacomettim to zbyt wiele.


Dominic Thiem - co czyni go tak wyjątkowym? Kiedy spotkaliście się po raz pierwszy? Czy jego jednoręczny backhend to Twoje dzieło, tak jak dzieło sztuki?


Dzieło zawsze należy do artysty. Lubię porównanie do wyścigów samochodowych - dobry trener powinien zapewnić zawodnikowi dobry samochód. To oznacza, że zapewniasz odpowiednie wyposażenie. Zawodnik musi być pewny, że ma dobry pojazd. Ważna jest także nauka obsługi tego auta. Gdy spotkałem Dominica miał osiem lat. Jest synem jednego z trenerów pracujących w mojej akademii. Jego ojciec prosił mnie co tydzień, abym rzucił na niego okiem. Zaczęliśmy trenować codziennie w przerwie obiadowej. Powiedziałem, że będziemy spędzać dwie godziny na treningu, ale nie będzie mógł zjeść w tym czasie obiadu. Zgodził się bez problemu.


Robiłeś to za darmo?


Tak. Natychmiast zobaczyłem determinację nie tylko jego ojca, ale jego samego. Nie był przymuszany do gry. Miał taką pasję. Zawsze odbijał piłkę o ścianę lub ją podrzucał. Wrażenie zrobiła na mnie jego umiejętność koncentracji, a także pasja do tenisa.


Cała rozmowa z Guntherem Bresnikiem w materiałach wideo poniżej.

 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie