Rosyjski pięściarz stracił nad sobą kontrolę. Brutalny atak, skandal na cały świat
Bokserski debiut Rosjanina Idrisa Abdurashidova zakończył się skandalem. Podczas gali boksu na Phuket w Tajlandii zawodnik wyprowadził nielegalny cios, którym znokautował rywala, co sprawiło, że został wykluczony z dalszej walki. Teraz grozi mu dożywotnia dyskwalifikacja, a internauci domagają się jeszcze surowszych konsekwencji.
Abdurashidov jest obiecującym zawodnikiem MMA z bilansem 4-0, rywalizującym dla czołowej azjatyckiej organizacji ONE Championship. 21-latek postanowił spróbować swoich sił w boksie, jednak jego debiut zakończył się poważną kontrowersją. W czwartej rundzie, będąc pod presją przeciwnika, wykonał nielegalne kopnięcie w głowę, które znokautowało jego rywala - Baghera Farajiego z Iranu. Sędzia natychmiast przerwał pojedynek i zdyskwalifikował Abdurashidova.
ZOBACZ TAKŻE: Zmiana w karcie walk Estimet Rocky Boxing Night 20 w Żukowie. Mateusz Polski ma nowego rywala!
Po walce zawodnik opublikował w mediach społecznościowych nagranie z nielegalnym ciosem, chwaląc się swoim "wyczynem". W odpowiedzi na jego posty internauci wyrazili swoje oburzenie, domagając się surowych konsekwencji, w tym dożywotniej dyskwalifikacji i interwencji policji. Wielu fanów sportów walki uznało jego zachowanie za nieprofesjonalne i niegodne sportowca.
Mimo prób uspokojenia sytuacji przez Abdurashidova, który twierdził, że on i jego przeciwnik pozostają w dobrych stosunkach, kibice nie przestali domagać się surowych kar wobec fightera. Obecnie 21-latkowi grozi dożywotni zakaz występów w boksie, a jego przyszłość w MMA stoi pod znakiem zapytania. Odpowiednie organy rozważają również dodatkowe sankcje, które mogą wpłynąć na jego karierę w innych dyscyplinach.
Przejdź na Polsatsport.pl