Dobra forma Sochana nie wystarczyła! Porażka drużyny Polaka na start

Koszykówka
Dobra forma Sochana nie wystarczyła! Porażka drużyny Polaka na start
fot. PAP
Jeremy Sochan zdobył 18 punktów

Jeremy Sochan uzyskał 18 punktów i sześć zbiórek dla San Antonio Spurs, a jego drużyna przegrała na wyjeździe z Dallas Mavericks 109:120 w inauguracyjnym meczu koszykarskiej ligi NBA. Reprezentant Polski, był - obok Juliana Champagne - najlepszym strzelcem zespołu.

21-letni Sochan wyszedł na parkiet w pierwszej piątce i grał 27 minut. Trafił pięć z dziewięciu rzutów za dwa punkty, jeden z dwóch za trzy oraz pięć z siedmiu z linii rzutów wolnych. Miał także sześć zbiórek (dwie w ataku, cztery w obronie), dwie asysty, cztery straty i cztery faul. W czasie gdy przebywał na boisku drużyna przegrała ten fragment różnicą 12 punktów.

 

ZOBACZ TAKŻE: Dogrywka i ponad 200 punktów w meczu ORLEN Basket Ligi

 

Oprócz dwóch najlepszych strzelców w wyjściowych składzie zespołu "Ostróg" wybiegli Harrison Barnes i Francuz Victor Wembanyama, którzy zdobyli po 17 pkt (ten drugi miał także najwięcej w zespole dziewięć zbiórek) oraz Chris Paul na pozycji rozgrywającego. 39-letni weteran uzyskał trzy punkty, po celnym rzucie z dystansu, ale zanotował także osiem asyst, siedem zbiórek i przechwyt.

 

Najskuteczniejsi w ekipie gospodarzy byli bliski triple-double Słoweniec Luka Doncic - 28 punkty, 10 zbiórek i osiem asyst oraz pozyskany latem z Golden State Warriors czterokrotny mistrz NBA Klay Thompson - 22 pkt i siedem zbiórek, który trafił sześć z 13 rzutów za trzy punkty. Po 15 pkt dodali Kyrie Irving i rezerwowy Denis Lively II (ten drugi także 11 zbiórek, najwięcej w meczu).

 

Czwartkowe derby Teksasu w hali American Airlines Center w Dallas obejrzało 20 373 widzów. Do przerwy prowadzili goście 49:47, którzy pierwszą kwartę wygrali 22:20, w połowie drugiej prowadzili 36:30 i jeszcze 76 s przed zejściem do szatni 49:42, po wsadzie z powietrza Sochana, przy którym asystował Wembanyama. W trzeciej odsłonie podopieczni trenera Jasona Kidda uzyskali jednak 14-punktowe prowadzenie (69:55) i już do końca spotkania kontrolowali wynik.

 

Sochan tej nocy przez większość czasu był w obronie odpowiedzialny za krycie lidera rywali Doncica i skutecznie utrudniał grę Słoweńcowi, który spudłował siedem z pierwszych ośmiu rzutów z gry. Dla jedynego Polaka w NBA był to szósty w karierze mecz przeciwko Dallas. Każdy kończył z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, a jego średnia zdobycz to obecnie 16,2 punktu.

 

- Jest wiele rzeczy, nad którymi musimy popracować. Jak na pierwszy mecz, sporo rzeczy wyglądało jednak dobrze. Nie traciliśmy piłki i trafiliśmy kilka rzutów (...) Podobało mi się nasze zaangażowanie w pierwszej połowie, ale ostatecznie zaszkodziła nam nasza niedbałość. Na początku trzeciej kwarty zatrzymała nas też ich fizyczność. Za długo trzymaliśmy piłkę i brakowało nam ruchu. Jutro wracamy do pracy – skomentował występ swoich podopiecznych trener Gregg Popovich.

 

W trzech innych czwartkowych meczach ligi NBA zwyciężały zespoły przyjezdne. Broniący tytułu Boston Celtics pokonali Washington Wizards 122:102 i są jedynym zespołem w lidze z dwoma zwycięstwami, Oklahoma City Thunder wygrali z Denver Nuggets 102:87 i Minnesota Timberwolves z Sacramento Kings 117:115. W tym ostatnim spotkaniu Julius Randle zdobył dla "Leśnych Wilków" 33 punkty, stając się strzelcem dnia.

 

W dwóch poprzednich sezonach San Antonio Spurs byli jedną z najsłabszych drużyn w lidze, wygrywając po 22 z 82 meczów w fazie zasadniczej. Rozpoczynali je od porażek u siebie z Charlotte Hornets 102:129 i przed rokiem z Mavericks 119:126 (Sochan zdobywał w nich, odpowiednio, 4 i 13 punktów).

 

W najbliższych dniach koszykarzy Spurs czekają kolejne derby Teksasu - dwumecz z Houston Rockets na własnym parkiecie: w nocy z soboty na niedzielę i z poniedziałku na wtorek czasu polskiego.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie