Siatkarz Indykpolu AZS Olsztyn trafił do szpitala! Ta diagnoza zmieniła jego życie
Eemi Tervaportti ma za sobą bardzo trudny okres. Rozgrywający Indykpolu AZS miał problemy ze wzrokiem, zawroty głowy i był osłabiony. Trafił do szpitala i zdiagnozowano u niego cukrzycę typu 1. Po dwóch tygodniach przerwy siatkarz powoli wraca do treningów i w najbliższym czasie znów chce wspierać drużynę w meczach PlusLigi.
– Dwa tygodnie temu zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 1. To była przyczyna moich problemów ze wzrokiem, ponieważ poziom cukru był naprawdę wysoki. Teraz jest już znacznie lepiej i zaczynam "nowy etap" w swoim życiu – powiedział Eemi Tervaportti, cytowany przez indykpolazs.pl.
Zobacz także: Antiga, transfer Drzyzgi, telefon od Tervaporttiego i trener z TikToka. Okiem Diabła
Pierwsze problemy siatkarza pojawiły się na początku października, podczas meczu z PSG Stalą Nysa w Hali Urania. Miał on wówczas kłopoty ze wzrokiem. Sytuacja pogorszyła się podczas wyjazdu olsztynian na Śląsk. Tervaportti przeszedł badania i wykryto u niego cukrzycę typu 1.
– To była przyczyna moich problemów ze wzrokiem, ponieważ poziom cukru był naprawdę wysoki. Po powrocie do Olsztyna musiałem zostać w szpitalu przez pięć dni, aby przywrócić poziom cukru do normy. Teraz muszę nauczyć się, jak używać insuliny, bo zostanie ona ze mną do końca życia. Muszę sobie z tym poradzić – przyznał siatkarz.
– Myślę, że lekarstwo na tę chorobę jest już tak dobre, że można z tym żyć normalnie i grać na wysokim poziomie. Nie ma żadnych ograniczeń. Dlatego też udałem się na kilka dni do Finlandii, aby spotkać się ze specjalistami. Chciałem też uzyskać porady, jak zacząć żyć "na nowo". Teraz nadszedł czas, aby powoli wrócić do siatkówki, zacząć ćwiczyć i zobaczyć, jak reaguje ciało – dodał Tervaportti.
Rozgrywający olsztynian chce wrócić na boisko najszybciej, jak to będzie możliwe. W piątek rozpoczął lekkie treningi indywidualne, a w przyszłym tygodniu będzie chciał uczestniczyć w treningu z drużyną.
Przejdź na Polsatsport.pl