To była najdłuższa walka w historii. Losy zawodników potoczyły się tragicznie

Sporty walki
To była najdłuższa walka w historii. Losy zawodników potoczyły się tragicznie
fot. PAP
Ile trwała najdłuższa walka w historii boksu?

Walki mistrzowskie w boksie zawodowym toczą się na dystansie 12 rund. Mniejsze pojedynki trwają jeszcze krócej. Kiedyś jednak było zupełnie inaczej. Najdłuższą walkę w historii boksu zawodnicy przypłacili zdrowiem.

Brak limitu rund


O ile walka na pięści znana jest od wieków, o tyle dopiero w 1853 roku wprowadzono w życie zasady szkockiego markiza Queensberry. Wśród nich znalazły się m.in.:

 

· obowiązek stosowania rękawic,

· ograniczenie rundy do trzech minut,

· konieczność prowadzenia walki w ringu.

 

To, co zmieniło się od tego czasu, to chociażby maksymalny limit rund w jednej walce bokserskiej. Pod koniec XIX wieku walczono bowiem do momentu, aż jeden z zawodników nie zostanie znokautowany lub nie podda pojedynku.

 

Najdłuższa walka w historii boksu – Andy Bowen oraz Jack Burke przeszli do historii


Dzień 6 kwietnia 1893 roku na zawsze zapisał się w historii boksu. To wtedy miała miejsce najdłuższa walka. Toczyła się o tytuł mistrza Południa w wadze lekkiej do 61 kilogramów (135 funtów). W Nowym Orleanie w stanie Luizjana do ringu weszli Andy Bowen oraz Jack Burke. Stawka toczyła się nie tylko o pas mistrzowski, ale również 2500 dolarów. W przeliczaniu na obecne warunki daje to kwotę w granicach 86 tysięcy dolarów.

 

Faworytem walki był Andy Bowen, jednak od początku inicjatywę przejął Jack Burke. To on wydawał się lepszy przez kilkadziesiąt pierwszych rund. Nie był jednak w stanie skończyć pojedynku przed czasem.

 

Walka trwała i trwała

 

Kibice powoli opuszczali trybuny. Doszło nawet do tego, że w 108. rundzie nie oglądali już żadnego ciosu. Sędzia poinformował zawodników, że jeżeli w ciągu dwóch rund nie będzie rozstrzygnięcia, to walka zostanie przerwana. Ostatecznie po zakończeniu 110. rundy ogłosił remis. Pojedynek trwał aż... 7 godzin. Dziś jest to nie do wyobrażenia.

 

Okupili walkę poważnymi kontuzjami


Pojedynek ten miał swoją cenę. Obaj zawodnicy okupili go poważnymi kontuzjami. Byli wycieńczeni. W trakcie całej walki schudli po około 5 kilogramów. Balansowali na granicy życia i śmierci. Jack Burke miał połamane obie ręce, przez kolejnych sześć tygodni nie stawał z łóżka. Andy Bowen doznał wstrząśnięcia mózgu.

 

Smutny koniec bohaterów


Choć pojedynek zakończył się remisem i ostatecznie nagroda finansowa została podzielona na pół, to jednak losy obu zawodników potoczyły się tragicznie.

 

Jack Burke stoczył jeszcze pięć pojedynków, ale nie był w stanie wejść na ten wyższy poziom, który reprezentował wcześniej. Stale dokuczały mu problemy z połamanymi rękoma oraz zaniki pamięci. Zmarł w 1913 roku.

 

Andy Bowen walczył jeszcze cztery razy. Zmarł tragicznie w wieku 27 lat. W 18. rundzie pojedynku Georgem "Kidem" Lavignem został znokautowany. Uderzył głową w ring i zmarł następnego dnia w szpitalnym łóżku.

 

Andy Bowen oraz Jack Burke zapisali się w historii, jednak czy to było tego warte? Na szczęście współcześnie tak długie pojedynki nie są już możliwe.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie