Wielkie zwycięstwo to nie wszystko, UFC nagle ogłosiło ws. Polaka. "W końcu"
Mateusz Rębecki - Myktybek Orolbai. Skrót walki
Mateusz Rębecki: To była trudna walka, nie sądziłem, że Orolbai wytrzyma tyle ciosów
Mateusz Rębecki pokonał Myktybeka Orolbaia podczas gali UFC 308, wygrywając niejednogłośną decyzją sędziów i zdobywając prestiżowy bonus "Fight of the Night". Był to pierwszy polski triumf w UFC po dziewięciu kolejnych porażkach Biało-Czerwonych. Pojedynek został uznany za najlepszą walkę wieczoru, a internauci okrzyknęli ją "kandydatem do walki roku".
Rębecki został wyróżniony prestiżowym bonusem "Fight of the Night" za swoją walkę z reprezentantem Kirgistanu podczas gali UFC 308. Wyróżnienie to, przyznawane przez organizację UFC, jest zarezerwowane dla najbardziej emocjonujących i widowiskowych starć wieczoru. Nagroda nie tylko podkreśla zainteresowanie, jakim cieszyła się walka, ale także zwiększa rozpoznawalność zawodników w świecie MMA, co jest ogromnym krokiem w karierze każdego wyróżnionego sportowca.
ZOBACZ TAKŻE: Grzegorz Nowaczek prezesem Polskiego Związku Bokserskiego
Pojedynek był niezwykle krwawy i wyrównany, a komentatorzy wielokrotnie wyrażali podziw dla determinacji, jaką zaprezentowali obaj zawodnicy. Rębecki poważnie "naruszył" swojego rywala, ale sam również stracił wiele zdrowia w klatce. Zarówno Polak, jak i Kirgiz pokazali niesamowitą wytrzymałość i wolę walki, co sprawiło, że starcie zapadło w pamięć widzów i ekspertów.
Zdobycie bonusu "Fight of the Night" to ogromny krok w karierze Rębeckiego. Został on dostrzeżony przez prezydenta największej organizacji MMA na świecie - Danę White’a, co może być katapultą do kolejnych sukcesów w UFC.
Sam 31-latek napisał na swoim Instagramie: "Mamy to, w końcu zostałem dostrzeżony, teraz już będzie z górki!"
Oprócz prestiżu, bonus "Fight of the Night" gwarantuje też pokaźny zastrzyk gotówki. Konkretnie: 50 tysięcy dolarów.
Przejdź na Polsatsport.pl