Było tak dobrze, a tu nagle coś takiego. Duży cios dla Fabiana Drzyzgi

Było tak dobrze, a tu nagle coś takiego. Duży cios dla Fabiana Drzyzgi
fot. Cyfrasport
Było tak dobrze, a tu nagle coś takiego. Duży cios dla Fabiana Drzyzgi

W niedzielne popołudnie w siatkarskiej lidze tureckiej doszło do szlagieru z udziałem drużyn Fenerbahce oraz Ziraat Bankasi. W barwach gospodarzy nie zabrakło Fabiana Drzyzgi, który jest kapitanem zespołu i jedną z największych gwiazd. Niestety, Polakowi nie udało się uniknąć pierwszej porażki w sezonie. Dodatkowo jego ekipa została kompletnie stłamszona przez renomowanego rywala.

Pierwszy set nie zwiastował kataklizmu Fenerbahce. To właśnie drużyna ze Stambułu dowodzona na parkiecie przez Drzyzgę wygrała 25:21. Wówczas nikt nie podejrzewał, że w kolejnych partiach nasili się olbrzymia przewaga rywala.

 

ZOBACZ TAKŻE: Magiera: Drużyna, która trwa do dzisiaj! Najwięksi z największych świętują


Ziraat w trzech następnych odsłonach nie pozwolił siatkarzom Fenerbahce na przekroczenie bariery 20 punktów! W drugiej partii przyjezdni wygrali 25:19, a trzecia odsłona to już prawdziwa demolka, czego dowodem wynik 25:13!


W czwartym secie aż tak źle nie było dla miejscowych, ale to marne pocieszenie ze względu na porażkę 20:25. Fenerbahce po dwóch zwycięstwach z rzędu otrzymało spory cios i musi szybko wstać z kolan, ponieważ już 30 października kolejny mecz - ze Spor Toto.


Drzyzga, podobnie jak cały jego zespół, nie zaliczy niedzielnego starcia do udanych. Kapitan Fenerbahce spędził na parkiecie całe spotkanie, ale nie wyróżnił się niczym wyjątkowym. Przypomnijmy, że Polak trafił do Stambułu przed tym sezonem z Asseco Resovii Rzeszów.

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie