Koncert Jastrzębskiego Węgla w Bełchatowie. Mamy nowego lidera PlusLigi!
PGE GiEK Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel. Skrót meczu
Tomasz Fornal: Potrafimy kontrolować większość spotkań bez problemów
Grzegorz Łomacz: Popełniliśmy zbyt dużo błędów w zagrywce
Wiktor Nowak: Musimy bardziej naciskać na rywali
Tomasz Fornal - najlepsze akcje MVP meczu PGE GiEK Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel
Najlepsze ataki w meczu PGE GiEK Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel
Najlepsze bloki w meczu PGE GiEK Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel
Asy serwisowe w meczu PGE GiEK Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel
Jastrzębski Węgiel wygrał z PGE GiEK Skrą Bełchatów 3:1 w meczu dziewiątej kolejki PlusLigi. Gospodarze walczyli z całych sił, ale to było za mało na świetnie grających mistrzów Polski. Najlepszym zawodnikiem tego spotkania wybrano Tomasza Fornala.
Goście już na samym początku pierwszego seta wyraźnie odskoczyli (2:7). Na przestrzeni całej partii to właśnie ta przewaga okazała się decydująca. Bełchatowianie ani razu nie zbliżyli się na bliżej niż trzy punkty (6:9), a później przewaga jastrzębian jeszcze wzrosła (11:18). Gospodarze musieli pogodzić się z porażką i szukać swojej szansy w kolejnej odsłonie tego spotkania.
ZOBACZ TAKŻE: Niekomfortowa sytuacja w Zawierciu. Gwiazda musi się pilnować
Drugi set był już zdecydowanie bardziej wyrównany. Po kilku minutach bełchatowianie wyszli na minimalne prowadzenie (11:9), ale chwilę później to goście prowadzili już trzema punktami (14:17). Wydawało się, że zaraz będzie 2:0, ale nic bardziej mylnego. Skra, po raz kolejny niesiona przez Amina Esmaeilnezhada, najpierw doprowadziła do stanu 22:22, a później wyrwała zwycięstwo, doprowadzając do remisu w całym meczu.
Start trzeciej partii wyglądał podobnie jak ten w pierwszej. Mistrzowie Polski wyszli na kilkupunktowe prowadzenie (4:9), ale tym razem bełchatowianom udało się je zniwelować (11:12). I kiedy byli już o krok od rywali, ci złapali wiatr w żagle i zaczęli zdobywać punkty seriami. Świetnie grał Tomasz Fornal, który po raz kolejny był motorem napędowym swojej drużyny. Jastrzębianie dobili rywali, gdy od stanu 14:17 zdobyli aż siedem "oczek" z rzędu. W tej partii Skra nie miała już czego zbierać.
Walkę próbowała za to nawiązać w kolejnej. Udawało się to jednak tylko do stanu 8:8. Później siatkarze z Jastrzębia-Zdroju znów zaczęli udowadniać swoją wyższość. Gheorghe Cretu próbował interweniować, ale kolejne czasy nie pomagały. Mistrzowie Polski pewnie kroczyli po kolejne trzy punkty i w tym meczu nic już nie mogło ich zatrzymać. W końcówce Skra jeszcze próbowała zawalczyć, ale przewaga była już zbyt duża. Ostatniego seta jastrzębianie wygrali 25:21.
Dzięki temu zwycięstwu Jastrzębski Węgiel został liderem PlusLigi. Siatkarze prowadzeni przez Marcelo Mendeza mają na koncie 25 punktów, osiem zwycięstw i tylko jedną porażkę (ze Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa). Na drugiej pozycji w tabeli plasuje się PGE Projekt Warszawa, a na trzeciej - Bogdanka LUK Lublin.
PGE GiEK Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 1:3 (19:25, 26:24, 16:25, 21:25)
PGE GiEK Skra Bełchatów: Amin Esmaeilnezhad, Miran Kujundzic, Bartłomiej Lemański, Grzegorz Łomacz, Ziga Stern, Łukasz Wiśniewski - Kajetan Marek (libero) - Rafał Buszek, Wiktor Nowak, Pavle Peric, Michał Szalacha, Krystian Walczak
Jastrzębski Węgiel: Anton Brehme, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Benjamin Toniutti, Luciano Vicentin - Jakub Popiwczak (libero) - Juan Ignacio Finoli, Arkadiusz Żakieta.
Przejdź na Polsatsport.pl