Kłopoty reprezentanta Polski. Nie szczędzą mu gorzkich słów
Sebastian Szymański jest zawodnikiem Fenerbahce od lipca 2023 roku. Pierwszy sezon Polaka w tureckim sezonie był znakomity - licząc wszystkie rozgrywki wystąpił w 55 meczach, w których zdobył 13 bramek i zanotował 19 asyst. Bieżąca kampania nie jest już tak udana dla 25-latka, co dostrzegły tureckie media.
Były gracz m.in. Dynama Moskwa i Feyenoordu od początku sezonu był podstawowym piłkarzem drużyny prowadzonej przez Jose Mourinho. W miniony weekend Szymański po raz pierwszy od kilku miesięcy rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Fenerbahce pokonało Bodrum FK 2:0, a Polak pojawił się na placu gry dopiero na 20 minut przed końcowym gwizdkiem.
ZOBACZ TAKŻE: Barcelona podjęła decyzję! Chodzi o bramkarza
Aktualnie w trwającym sezonie 40-krotny reprezentant Polski pojawił się na boisku 16 razy, zdobył jedną bramkę i zaliczył dwie asysty. Obniżkę jego formy zauważyły tureckie media. Portal "Milliyet" zwrócił uwagę na fakt, iż Szymański jest w znacznie gorszej dyspozycji strzeleckiej. Zdaniem dziennikarzy przyczyny takiego stany rzeczy należy upatrywać w decyzjach trenera Mourinho. Portugalczyk przesunął 25-latka z pozycji numer "10" na "8".
Tureckie media sugerują, że sytuacja z meczu z Bodrum FK może się powtarzać częściej. Możliwe, że w kolejnych spotkaniach Polak również będzie pojawiał się na placu gry z ławki rezerwowych.
Dyspozycja Szymańskiego jest bardzo istotna w kontekście reprezentacji Polski. Pochodzący z Białej Podlaskiej zawodnik cieszy się dużym zaufaniem Michała Probierza. Podczas październikowej przerwy reprezentacyjnej wychodził na boisko w pierwszym składzie zarówno w meczu z Portugalią, jak i Chorwacją. Przed Biało-Czerwonymi jeszcze dwa ważne spotkania w tym roku - z Portugalią na wyjeździe i ze Szkocją u siebie.
Przejdź na Polsatsport.pl