Początek rewolucji w skokach narciarskich? Zapadła ważna decyzja
W zeszłym tygodniu w Bad Mitterndorf odbyło się Forum Nordicum, którego gościem był Sandro Pertile. Dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich opowiedział o zmianach, jakie czekają cykl. Jedna z nich dotyczy integracji kalendarzy PŚ kobiet i mężczyzn.
- Władze FIS podjęły decyzję o połączeniu kalendarzy. W ten sposób wkraczamy w trzyetapowy proces zmian. Liczymy na to, że w wyniku integracji męskiego i żeńskiego terminarza w nadchodzących latach zwiększymy medialne zainteresowanie skokami pań - tłumaczył Włoch.
Połączone terminarze męskiego i żeńskiego Pucharu Świata mają wejść w życie w sezonie 2026/2027, a zatem po zimowych igrzyskach olimpijskich. Działacz podkreślił, że największym wyzwaniem będzie ułożenie właściwego harmonogramu zmagań. Chodzi m.in. o to, żeby zawody odbywały się w przystępnych godzinach.
ZOBACZ TAKŻE: Walka o igrzyska już się rozpoczęła. Za nami mistrzostwa Polski
Ponadto dodał, że w najbliższym czasie skoczkowie i skoczkinie będą rywalizowali w te same weekendy na tych samych skoczniach 17-krotnie. To o siedem więcej niż w kampanii 2023/2024.
W zbliżającym się sezonie kobiety i mężczyźni rozpoczną walkę o punkty Pucharu Świata w Lillehammer. Konkursy w Norwegii odbędą się w dniach 22-23 listopada. Następnie dojdzie do rozdzielenia - panowie udadzą się do fińskiej RUki, a panie do chińskiego Zhangjiakou. Kryształowej kuli będą bronili Nika Prevc ze Słowenii i Stefan Kraft z Austrii.
Przejdź na Polsatsport.pl