Siatkarski nokaut na zakończenie! Cztery sety w starciu outsiderów PlusLigi

Robert MurawskiSiatkówka
Siatkarski nokaut na zakończenie! Cztery sety w starciu outsiderów PlusLigi
fot. PAP/Michał Meissner
Siatkarz GKS Katowice Alexander Berger i Jan Hadrva z Indykpolu AZS Olsztyn podczas meczu PlusLigi.

GKS Katowice przegrał z Indykpolem AZS Olsztyn 1:3 w spotkaniu 10. kolejki PlusLigi. Była to konfrontacja dwóch zespołów zamykających tabelę. Drużyna z Olsztyna, w której znów zagrali Jan Hadrava i Eemi Tervaportti, przełamała się po serii czterech porażek, odniosła drugie zwycięstwo w sezonie i zdobyła trzy cenne punkty. GKS, po dwóch przegranych setach, zdołał odwrócić losy trzeciego; czwarta partia to jednak fatalna gra gospodarzy i klęska 11:25.

Początek meczu to nerwowa gra i sporo błędów obu ekip (7:7). Olsztynianie odskoczyli rywalom, gdy w polu serwisowym pojawił się Moritz Karlitzek (9:13). Siatkarze GKS ruszyli do odrabiania strat, złapali kontakt (18:19), ale końcówka należała do gości. Nicolas Szerszeń posłał asa na wagę piłki setowej, a po chwili błąd gospodarzy zamknął tę część meczu (20:25).

 

Zobacz także: 17:19 w tie-breaku! Zwroty akcji i gigantyczne emocje w końcówce siatkarskiego hitu

 

Już na początku drugiej partii poszła punktowa seria gości od stanu 6:4 do 6:9 i katowiczanie znów musieli gonić wynik. Dobrą dyspozycję w polu serwisowym pokazał Aymen Bouguerra który posłał asa (10:11), a później jeszcze dwa i GKS prowadził 18:17. W końcówce znów jednak górą byli siatkarze z Olsztyna. Po ataku Bartosza Gomułki było 22:21, a później siatkarze GKS popełnili trzy kosztowne błędy. Punktowy blok gości ustalił wynik na 22:25.

 

Katowiczanie uzyskali minimalną przewagę również na początku trzeciego seta (6:4), jednak i tym razem siatkarze Indykpolu AZS szybko przejęli inicjatywę (8:11). Gospodarze znów musieli odrabiać straty, ale nie pomagały w tym kolejne zepsute zagrywki. W końcówce przegrywali 20:23 i w czterech kolejnych akcjach zatrzymali rywali blokiem (24:23)! Seta zwieńczyła gra na przewagi, którą rozstrzygnął przestrzelony atak gości (26:24).

 

O ile trzeci set wlał nadzieję w serca kibiców katowickiego klubu, to początek czwartego był zimnym prysznicem. Goście wygrali cztery pierwsze akcje (0:4), a później niemiłosiernie punktowali przeciwników. Różnica szybko wzrosła do dziesięciu oczek (3:13), a gdy dwie dobre zagrywki dołożył Jan Hadrava, było już 7:20. GKS zdołał przekroczyć barierę dziesięciu zdobytych punktów, ale przegrał wyraźnie 11:25. W ostatniej akcji meczu Nicolas Szerszeń zaatakował po bloku rywali.

 

Skrót meczu GKS - Indykpol AZS:

 

Najwięcej punktów: Aymen Bouguerra (15) – GKS; Jan Hadrava (18), Nicolas Szerszeń (15), Moritz Karlitzek (13), Szymon Jakubiszak (12) – Indykpol AZS. Goście byli skuteczniejsi w ataku, lepiej punktowali blokiem (6–12); gospodarze popełnili aż 34 błędy własne (12 więcej od rywali), z tego aż 22 to zepsute zagrywki. MVP: Jan Hadrava (12/20 = 60% skuteczności w ataku + 2 asy + 4 bloki).

 

GKS Katowice – Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (20:25, 22:25, 26:24, 11:25)

 

GKS: Jewhenij Kisiluk, Łukasz Usowicz, Bartosz Gomułka, Alexander Berger, Bartłomiej Krulicki, Joshua Tuaniga – Bartosz Mariański (libero) oraz Krzysztof Gibek, Damian Domagała, Aymen Bouguerra, Damian Hudzik, Piotr Fenoszyn. Trener: Grzegorz Słaby.
AZS: Nicolas Szerszeń, Jakub Majchrzak, Jan Hadrava, Moritz Karlitzek, Szymon Jakubiszak, Eemi Tervaportti – Kuba Hawryluk (libero) oraz Manuel Armoa, Paweł Cieślik, Mateusz Janikowski, Daniel Gąsior. Trener: Marcin Mierzejewski.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie