Muzyk zszokował Coco Gauff. Amerykanka w końcu o tym powiedziała. "Szalone"
Coco Gauff jest od kilku dni w Rijadzie i przygotowuje się do występu w WTA Finals. Amerykanka swój pierwszy mecz rozegra w niedzielę, tymczasem w piątek wzięła udział w konferencji prasowej. Oprócz tematów tenisowych, na spotkaniu z dziennikarzami pojawił się niespodziewany wątek. Gauff opowiedziała o nim z prawdziwą pasją w głosie.
Nazwisko gwiazdy tenisa pojawiło się w najnowszym singlu słynnego amerykańskiego rapera występującego pod pseudonimem Tyler, the Creator. Muzyk w piosence "Thought I Was Dead" śpiewa: "Nie jesteś Coco Gauff, nie możesz mi zaserwować".
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek wprost o tym, dlaczego pauzowała. "Powody osobiste"
20-latka przyznała podczas konferencji prasowej w Rijadzie, że nie spodziewała się swojej obecności w tekście piosenki tak popularnego artysty.
- To było szalone. Wysłał mi prywatną wiadomość po tym, jak w październiku wygrałam China Open, pogratulował. Nigdy wcześniej nie rozmawialiśmy, nie mieliśmy żadnego kontaktu - zaczęła swoją opowieść Gauff.
Jak dodała - do głowy jej nie przyszło, że ta historia może mieć swój ciąg dalszy. Tymczasem - jak relacjonowała Gauff - jej chłopak już wtedy zasugerował, że raper podziwia tenisistkę i będzie chciał nawiązać do jej kariery w jednej z piosenek.
- Mój chłopak powiedział mi, że Tyler, the Creator wrzuci mnie do któregoś utworu. Pomyślałam, że to szaleństwo i nigdy się nie wydarzy. Tymczasem trzy tygdnie później to się stało! Może mój chłopak potrafi przewidywać przyszłość? - zastanawiała się Amerykanka.
Tyler, the Creator to zdobywca dwóch nagród Grammy.
WTA Finals 2024: Wszystkie uczestniczki turnieju