WTA Finals: Iga Świątek - Coco Gauff. Relacja live i wynik na żywo
Amerykanka Coco Gauff będzie we wtorek kolejną przeszkodą na drodze Igi Świątek w turnieju WTA Finals w Rijadzie. Polska tenisistka ma z nią wyjątkowo korzystny bilans: 11-1, jednak w pierwszym spotkaniu w Rijadzie było widać, że raszyniance brakuje rytmu meczowego, który będzie przewagą Amerykanki. Relacja live i wynik na żywo meczu Iga Świątek - Coco Gauff na Polsatsport.pl.
Wtorkowy mecz rozstawionej z numerem 2 Świątek z turniejową "trójką" Gauff będzie starciem liderek "Grupy Pomarańczowej", które wygrały swoje pierwsze spotkania w Rijadzie. Faworytką wydaje się być Polka, która wygrała 11 z ich 12 dotychczasowych pojedynków.
ZOBACZ TAKŻE: Świątek zdystansowała Sabalenkę. Wystarczył jeden mecz
Doświadczenie też jest po jej stronie - ma na swoim koncie 22 wygrane turnieje cyklu WTA, w tym pięć tegorocznych. Broni także w Rijadzie tytułu wywalczonego rok temu w meksykańskim Cancun. Amerykanka ma w swoim dorobku osiem trofeów, w tym dwa z tego sezonu.
- Za każdym razem, jak z nią gram, jest trudno. Ostatnio mierzyłyśmy się na mączce, więc oczywiście teraz będzie inaczej. Mam nadzieję, że wynik będzie inny niż dwa ostatnie - przyznała Gauff, która przegrała z raszynianką tegoroczne półfinały w Rzymie i wielkoszlemowym French Open.
Wtorkowe spotkanie będzie ich pierwszym w tym roku na twardej nawierzchni. Jedyne zwycięstwo 20-latki z Florydy nad trzy lata starszą raszynianką miało miejsce właśnie na tej nawierzchni - w zeszłym roku w półfinale turnieju WTA 1000 w Cincinnati.
- Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby ten kort dawał przewagę którejkolwiek z nas - zauważyła Amerykanka.
Świątek zwróciła jednak uwagę, że nawierzchnia w Rijadzie szybko się zużywa, przez co staje się szybsza. Może to działać na jej niekorzyść, bowiem gra na takich kortach nie jest jej najmocniejszą stroną.
- Na początku ten kort wydawał mi się wolniejszy niż w Nowym Jorku, ale z dnia na dzień ta nawierzchnia jest coraz bardziej starta. Pamiętam, że na pierwszym treningu nie byłam w stanie zrobić ślizgu, a podczas niedzielnego meczu kilka razy poślizgnęłam się bez kontroli, więc z dnia na dzień ten kort będzie szybszy. Czułam różnicę w porównaniu do pierwszych treningów. Fakt, że gramy w hali i warunki są bardziej sterylne sprawia, że łatwiej jest skontrować piłkę - oceniła Polka.
Gauff szansę widzi w swojej dyspozycji z ostatnich tygodni. Trzecia tenisistka światowego rankingu na początku października wygrała turniej WTA 1000 w Pekinie i dotarła do półfinału imprezy tej samej rangi w Wuhan. Dobrą formę potwierdziła w pierwszym meczu w Rijadzie, odnosząc wyraźne zwycięstwo nad swoją rodaczką Jessicą Pegulą 6:3, 6:2. Jest pierwszą tenisistką, która zakwalifikowała się do trzech lub więcej turniejów WTA Finals z rzędu przed 21. rokiem życia, od czasu Rosjanki Marii Szarapowej, która dokonała tego w latach 2004-2007.
Wiceliderka listy WTA miała natomiast dwumiesięczną przerwę od startów po tym, jak na początku września odpadła z wielkoszlemowego US Open w ćwierćfinale. Brak rytmu meczowego widać było w jej pierwszym spotkaniu z Czeszką Barborą Krejcikovą, w którym przegrywała już 4:6, 0:3. Ostatecznie wygrała 4:6, 7:5, 6:2.
- Początkowo byłam trochę zardzewiała, ale w końcu złapałam właściwy rytm - przyznała raszynianka.
- Ja rozegrałam ostatnio więcej meczów niż ona, więc może to będzie miało wpływ - stwierdziła amerykańska zawodniczka.
Relacja live i wynik na żywo meczu Iga Światek - Coco Gauff na Polsatsport.pl. Początek około godziny 16:00.
Przejdź na Polsatsport.pl