To już pewne! Świątek nie wróci na tron
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff w swoim drugim meczu WTA Finals 2024. Polka nadal ma duże szanse na wyjście z grupy i walkę o finał tego turnieju. 23-latka straciła jednak szansę w innej rywalizacji.
Turniej w Rijadzie zaczął się dla Świątek dobrze. Polka pokonała Barborę Krejcikovą, mimo że przegrywała 4:6, 0:3. W drugim spotkaniu nasza reprezentantka zmierzyła się z Gauff. Mecz zakończył się wygraną Amerykanki 6:3, 6:4.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek - Jessica Pegula. Kiedy mecz? O której godzinie?
Porażka Świątek oznacza, że w tym roku nie wróci już na pozycję liderki rankingu WTA. Polka straciła 1. miejsce w zestawieniu kilka tygodni temu. Wyprzedziła ją Aryna Sabalenka, która w Arabii Saudyjskiej wygrała już dwa spotkania.
Świątek, żeby wrócić na tron, musiałaby wygrać WTA Finals bez porażki, a do tego liczyć, że Białorusinka przegra ostatnie grupowe spotkanie i odpadnie w półfinale. Teraz wiadomo już, że to się nie wydarzy.
Przed Polką ostatni mecz w "Grupie Pomarańczowej". Rywalką 23-latki będzie Jessica Pegula. Sabalenkę po zwycięstwach nad Jasmine Paolini i Qinwen Zheng czeka spotkanie z Jeleną Rybakiną.
Przejdź na Polsatsport.pl