51 minut i było po wszystkim. Wielkie zwycięstwo Igi Świątek
Iga Świątek wygrała z Darią Kasatkiną 6:1, 6:0 w swoim ostatnim meczu fazy grupowej. Polka nie może być jednak jeszcze pewna awansu do półfinału. Jej los zależy od tego, kto wygra ostatnie spotkanie w grupie "pomarańczowej".
Początkowo Polka miała w czwartek zmierzyć się z Jessiką Pegulą. Amerykanka wycofała się jednak z rywalizacji z powodu kontuzji. Jej miejsce zajęła Daria Kasatkina i to jej przyszło być przeciwniczką raszynianki. Ostatni mecz Rosjanka rozegrała pod koniec października w Tokio, gdzie odpadła w ćwierćfinale.
ZOBACZ TAKŻE: Hurbert Hurkacz podsumował sezon! Mocna zapowiedź Polaka
Za to Świątek występ w kończącym sezon turnieju Masters rozpoczęła od zwycięstwa nad Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2, choć w drugim secie przegrywała już 0:3. We wtorek przegrała jednak z Gauff 3:6, 4:6.
Początek tego spotkania był w wykonaniu Polki piorunujący. Można powiedzieć, że zupełnie zdominowała Rosjankę, która nie miała argumentów, by odpowiedzieć na świetne zagrania Świątek. Pierwszego gema 27-latka wygrała dopiero po 23 minutach gry. Chwilę później wiceliderka światowego rankingu dokończyła jednak dzieła.
Kolejny set również przebiegał pod dyktando 23-latki z Raszyna. Koncert w wykonaniu naszej zawodniczki trwał, a Kasatkina zdawała się już nie wierzyć w odwrócenie losów tego starcia. Świątek dobiła Rosjankę i w zaledwie 51 minut wygrała całe spotkanie, tracąc w nim tylko jednego gema.
Zwycięstwo w tym meczu nie oznacza jednak, że Świątek może być spokojna. Jej udział w półfinale WTA Finals wciąż nie jest pewny. Wszystko zależy bowiem od wyniku spotkania Coco Gauff - Barbora Krejcikova.
Znane są już za to półfinalistki z grupy "fioletowej". W kolejnej fazie rozgrywek walczyć będą Aryna Sabalenka i Qinwen Zheng. Z turniejem pożegnały się Jasmine Paolini i Jelena Rybakina.
Iga Świątek - Daria Kasatkina 2:0 (6:1, 6:0)
Przejdź na Polsatsport.pl