Kuriozum w meczu LM, sędzia nie znał wyniku. O pomoc poprosił... naszego komentatora (WIDEO)

Kuriozum w meczu LM, sędzia nie znał wyniku. O pomoc poprosił... naszego komentatora (WIDEO)
fot. PAP/Polsat Sport
Kuriozum w meczu LM, sędzia nie znał wyniku

Do kuriozalnych scen doszło podczas meczu Ligi Mistrzyń CEV Developres Rzeszów - Maritza Płowdiw. W drugim secie sędzia nie znał wyniku spotkania i o pomoc w jego ustaleniu poprosił... komentatora Polsatu Sport, Adriana Brzozowskiego.

Rzeszowianki do meczu z Maritzą przystępowały niepokonane w tym sezonie Tauron Ligi. Co więcej, na koniec października Developres pokonał w ligowym hicie Budowlanych Łódź. Drużyna z Polski była więc zdecydowanym faworytem w starciu z Bułgarkami.

 

ZOBACZ TAKŻE: Magdalena Stysiak w formie! Polski zespół przegrał w Lidze Mistrzyń


Tymczasem pierwszy set niespodziewanie padł łupem ekipy z Płowdiwu. Zakończył się on wynikiem 31:29 po grze na przewagi.


W drugiej odsłonie gospodynie chciały wrócić na właściwe tory. Przy stanie 7:7 doszło jednak do kuriozalnej sytuacji, która wymusiła przerwę w grze. Sędzia nagle opuścił swoje stanowisko i... podszedł do naszego komentatora, Adriana Brzozowskiego.


Jak się okazało - doszło do awarii systemu i arbiter nie znał aktualnego wyniku meczu. Chciał ustalić go z pomocą telewizyjnych powtórek. Po kilku minutach to się udało i można było wznowić rywalizację.


Ostatecznie Developres wygrał 3:1.

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie