Bezbramkowy remis Korony z Lechią
Korona Kielce zremisowała bezbramkowo na własnym stadionie z Lechią Gdańsk w pierwszym sobotnim meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gdańszczanie cały czas pozostają w strefie spadkowej i tracą do kielczan 5 punktów.
W zespole Korony w porównaniu do zwycięskiego meczu z GKS Katowice (2:1) doszło tylko jednej zmiany w wyjściowym składzie, w miejsce Pedro Nuno na murawie pojawił się Martin Remacle. Więcej roszad było w zespole gości. Trener Szymon Grabowski dokonał trzech zmian, w tym dwóch wymuszonych, bo za kartki pauzowali lewy obrońca Conrado oraz defensywny pomocnik Iwan Żelizko. Od pierwszej minuty zagrali Bujar Pllana, Anton Carenko i Miłosz Kałahur.
ZOBACZ TAKŻE: Skandal we Włoszech! Trener rzucił się na piłkarza (WIDEO)
Ponieważ w wyjściowej jedenastce Korony pojawili się Mariusz Fornalczyk i Xavier Dziekoński, kielecki zespół już w 28. min meczu z Lechią wypełnił limit (3 tys. minut) przebywania na boisku młodzieżowców. Od początku inicjatywę przejęli gospodarze i już w czwartej minucie pod bramką Bohdana Sarnawskiego było groźnie, ale strzał Jewgienija Szykawki zablokowali gdańscy obrońcy. Znajdujący się w strefie spadkowej goście nie zamierzali się tylko bronić. Po rzucie rożnym piłka trafiła do Maksyma Chłania, ale uderzenie ukraińskiego pomocnika Lechii było niecelne, podobnie jak i kilka minut później strzał Tomasza Neugebauera.
Po okresie przewagi rywala, kielczanie znów przystąpili do ataku. Przed polem karnym zespołu z Pomorza Dominik Piła faulował Fornalczyka. Po rzucie wolnym niepewnie interweniował Sarnawski, piłka trafiła do Miłosza Trojaka, ale kapitan zespołu z Kielc uderzył bardzo niecelnie. Po pół godzinie gry doskonalą sytuację do zdobycia gola miała drużyna trenera Jacka Zielińskiego. W pole karne gości po efektownym rajdzie wpadł Fornalczyk, podał do Remacle’a, ale uderzenie Belga zostało zablokowane. Mimo wysiłków gospodarzy oba zespoły na przerwę schodziły przy bezbramkowym wyniku.
Już na początku drugiej połowy Korona mogła objąć prowadzenie. Po rzucie rożnym, wykonywanym przez Marcela Pięczka, niepilnowany Paul Resta nie trafił w światło bramki. W 52. min gospodarze mieli jeszcze lepszą sytuację do zdobycia bramki. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Remacle, strzał Resty obronił Sarnawski, dwa kolejne uderzenia kielczan zostały zablokowane, a na koniec strzał hiszpańskiego obrońcy był niecelny.
Obraz gry się nie zmieniał. Kielczanie atakowali, ale nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę rywali. W 62. min Jacek Zieliński dokonał pierwszej zmiany. Na murawie pojawił się zdobywca zwycięskiej bramki w meczu z GKS Katowice Dawid Błanik, który zastąpił Wiktora Długosza. Chwilę później groźną kontrę wreszcie przeprowadzili goście. Carenko podał do Bohdana Wjunnyka, ale strzał ukraińskiego napastnika trafił w słupek i piłka opuściła plac gry. W 72. min gdańszczanie mogli objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Rifeta Kapica, obrońca Korony w ostatniej chwili ubiegł Bujara Pllanę. Gospodarze odpowiedzieli strzałem Remacle’a, ale bramkarz Lechii spisał się bez zarzutu.
Oba zespoły dążyły do zdobycia bramki, ale najlepszą okazję do zmiany wyniku miała Korona w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Uderzenie Adriana Dalmau, który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku, w świetnym stylu obronił Sarnawski i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Korona Kielce - Lechia Gdańsk 0:0
Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Miłosz Trojak, Pau Resta, Marcel Pięczek - Dominick Zator, Yoav Hofmeister, Martin Remacle (83. Miłosz Strzeboński), Konrad Matuszewski - Wiktor Długosz (62. Dawid Błanik), Jewgienij Szykawka (83. Adrian Dalmau), Mariusz Fornalczyk (76. Pedro Nuno).
Lechia Gdańsk: Bohdan Sarnawski - Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson, Miłosz Kałahur - Tomasz Wójtowicz, Tomasz Neugebauer (78. Louis D'Arrigo), Rifet Kapic, Anton Carenko (86. Karl Wendt), Maksym Chłań - Bohdan Wjunnyk (72. Kacper Sezonienko).
Żółta kartka - Korona Kielce: Miłosz Trojak, Martin Remacle. Lechia Gdańsk: Rifet Kapic, Bohdan Wjunnyk, Kacper Sezonienko, Miłosz Kałahur.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 8 296.
Przejdź na Polsatsport.pl