ZAKSA ograła Jastrzębski Węgiel w siatkarskim klasyku! Powrót Bartosza Kurka
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel. Skrót meczu
Bartosz Kurek wrócił do gry!
Asy serwisowe w meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel
Bloki w meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel
Najdłuższe akcje meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel
Bartosz Kurek w meczu z Jastrzębskim Węglem
Rafał Szymura - najlepsze akcje MVP meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel
Rafał Szymura: Jeśli "odpali się" zagrywką, to jest dużo łatwiej i dzisiaj było to widać
Tomasz Fornal: Nie będę czarował, że mecz stał z naszej strony na wysokim poziomie
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle niespodziewanie wygrała z Jastrzębskim Węglem 3:1 w meczu 11. kolejki PlusLigi. W siatkarskim klasyku nie brakowało emocji i zaciętej walki. Wydarzeniem był powrót do gry Bartosza Kurka, który w pierwszej kolejce doznał urazu oka i pauzował przez 56 dni.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po dwóch asach serwisowych Karola Urbanowicza prowadzili 6:3. Rywale odrobili jednak straty (10:10), a później uzyskali przewagę. Jastrzębianie byli skuteczniejsi w ataku, kilka razy zatrzymali rywali blokiem i popełnili mniej błędów. Rozegrali końcówkę seta po swojej myśli, wygrywając kluczowe akcje – ostatnią skończył Anton Brehme (22:25). Chwilę wcześniej w ekipie ZAKSY pojawił się wracający po dłuższej przerwie Bartosz Kurek.
Zobacz także: Jastrzębski Węgiel w Lidze Mistrzów siatkarzy 2024/2025. Rywale, terminarz, kiedy mecze – daty i godziny
Drugą partię otworzył asem serwisowym Mateusz Poręba i właśnie sprawiająca kłopoty rywalom zagrywka była w tym secie kluczem do lepszej gry ZAKSY. Gospodarze uzyskali przewagę (7:4), później rywale odrobili straty, a po zagrywce Brehme było 10:11. Wynik długo krążył wokół remisu, później jednak przewagę uzyskała ZAKSA, wykorzystując błędy jastrzębian (19:17, 23:20). Wynik na 25:22 ustalił atakiem z przechodzącej piłki Igor Grobelny.
ZAKSA efektownie zaczęła trzeciego seta (9:4), ale w odpowiedzi poszła seria gości przy zagrywkach Tomasza Fornala (10:11). W środkowej części seta oglądaliśmy festiwal bloków. Dobrą zmianę dał Andreas Takvam, a kędzierzynianie odzyskali przewagę po asie Rafała Szymury było 16:13. Jastrzębianie znów popełnili kilka kosztownych błędów i rywale utrzymywali zaliczkę (20:17). W końcówce swój pierwszy punkt po powrocie zdobył Kurek (22:19). Przyjezdni jeszcze zerwali się do walki, asa zanotował Łukasz Kaczmarek (23:22), gospodarze utrzymali jednak przewagę i wygrali 25:23.
W czwartej partii wyrównaną rywalizację obu zespołów oglądaliśmy do stanu 14:14. Później w pole zagrywki powędrował Mateusz Rećko i gospodarze popisali się punktową serią (20:14). Przy takiej przewadze nie dali już sobie odebrać zwycięstwa. Tym bardziej, że w końcówce poszła kolejna seria, tym razem serwował Jakub Szymański, a jego as dał ZAKSIE piłkę meczową (24:15). Kapitalny mecz ZAKSY zwieńczył skutecznym atakiem wracający do gry Bartosz Kurek (25:16).
Skrót meczu ZAKSA - Jastrzębski Węgiel:
Najwięcej punktów: Mateusz Rećko (18), Rafał Szymura (13), Igor Grobelny (12) – ZAKSA; Tomasz Fornal (24), Norbert Huber (11), Anton Brehme (10) – Jastrzębski Węgiel. Wyraźna przewaga ZAKSY w polu serwisowym (11–4), goście popełnili aż 31 błędów, o 11 więcej od gospodarzy. Dobre zmiany trenera Andrei Gianiego (Jakub Szymański, Andreas Takvam), na krótkie zmiany wchodził też Bartosz Kurek, który zdobył trzy punkty. MVP: Rafał Szymura (10/26 = 38% skuteczności w ataku + 3 asy).
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:1 (22:25, 25:22, 25:23, 25:16)
ZAKSA: Mateusz Poręba, Marcin Janusz, Rafał Szymura, Karol Urbanowicz, Mateusz Rećko, Igor Grobelny – Eric Shoji (libero) oraz Kajetan Kubicki, Bartosz Kurek, Jakub Szymański, Andreas Takvam. Trener: Andrea Giani.
Jastrzębski Węgiel: Anton Brehme, Benjamin Toniutti, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Luciano Vicentin – Jakub Popwiczak (libero) oraz Arkadiusz Żakieta, Timothee Carle, Juan Ignacio Finoli, Marcin Waliński. Trener: Marcelo Mendez.