Derby na remis. Emocje do samego końca

Piłka nożna
Derby na remis. Emocje do samego końca
fot. PAP
Derby na remis. Emocje do samego końca

Chelsea zremisowała na własnym stadionie z Arsenalem 1:1 w derbach Londynu w 11. kolejce Premier League. Oba gole padły po przerwie. "The Blues" znajdują się na trzecim miejscu w tabeli, a ich niedzielni rywale są na czwartej pozycji.

Mecz był zacięty, chwilami brutalny, a remis nie zadowolił żadnej z drużyn. Obie bramki padły w drugiej połowie. Na gola dla Arsenalu Brazylijczyka Gabriela Martinellego odpowiedział w 70. minucie płaskim strzałem z dystansu Portugalczyk Pedro Neto.

Zobacz także: Siedem goli w Poznaniu! Lech rozbił Legię

 

Jakub Kiwior obejrzał mecz z ławki rezerwowych "Kanonierów".

 

W innych niedzielnych spotkaniach Nottingham Forest przegrał z Newcastle United 1:3, Tottenham Hotspur z Ipswich Town 1:2, a Manchester United, po raz ostatni prowadzony przez tymczasowego trenera Ruuda van Nistelrooya, pewnie pokonał Leicester City 3:0.

 

Po końcowym gwizdku van Nistelrooy długo pozostał na murawie Old Trafford i pozdrawiał kibiców skandujących "Ruuud, Ruuud". Później, w rozmowie z dziennikarzami, podkreślił, że chodziło bardziej o świętowanie wspaniałego momentu niż o pożegnanie.

 

"Mogę opisać ten moment jako zamknięcie bloku czterech meczów. Przyszłość jest otwarta" - powiedział były znakomity holenderski piłkarz.

 

Za sterami United tymczasowo zastąpił swojego rodaka Erika ten Haga i w tej roli spisał się dobrze, notując trzy zwycięstwa i remis. W poniedziałek funkcję trenera Manchesteru United obejmie oficjalnie Portugalczyk Ruben Amorim, dotychczas szkoleniowiec Sportingu Lizbona. Nie wiadomo, czy w sztabie Amorima znajdzie się miejsce dla Holendra.

 

W sobotę Liverpool pokonał u siebie Aston Villę 2:0 i ma już pięć punktów przewagi nad broniącym tytułu Manchesterem City, który tego dnia uległ na wyjeździe ekipie Brighton 1:2. Była to druga z rzędu porażka "Obywateli" w Premier League i czwarta licząc z rozgrywkami pucharowymi. Josep Guardiola pierwszy raz w karierze trenerskiej przegrał cztery mecze z rzędu, a Manchester City ostatni raz zanotował taką serię w 2006 roku - na przełomie dwóch sezonów.

 

Manchester United po serii dobrych występów pod wodzą van Nistelrooya przesunął się w tabeli na 13. miejsce.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie