PKO BP Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa. Relacja live i wynik na żywo
Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa, czyli czas na hit PKO BP Ekstraklasy. Relacja live i wynik na żywo na Polsatsport.pl.
Od połowy września Jagiellonia notuje imponująca serię 11 spotkań bez porażki. Składa się na nią 10 zwycięstw, w tym trzy w Lidze Konferencji, i remis. W miniony czwartek białostoczanie pokonali w LK norweskie Molde 3:0, nie pozwalając faworyzowanemu przeciwnikowi stworzyć żadnej klarownej sytuacji.
ZOBACZ TAKŻE: Ikona Ekstraklasy kończy karierę! "Zapamiętam ten dzień na zawsze"
Zwycięzcy niedzielnego meczu trzy punkty mogą dać fotel lidera piłkarskiej ekstraklasy przed przerwą w rozgrywkach na mecze reprezentacji Polski. Przed 15. kolejką ekstraklasy Jagiellonia jest wiceliderem, ale ma tyle samo punktów co prowadzący Lech Poznań. Raków jest trzeci, do obu zespołów traci punkt.
"To, co zrobiliśmy do tej pory, chcemy na razie odłożyć i skupić się na tym, co przed nami. A przed nami bardzo prestiżowe starcie - z perspektywy ekstraklasy - aktualnego mistrza Polski z mistrzem sezon wcześniej" - powiedział w sobotę trener Adrian Siemieniec.
Szkoleniowiec białostoczan charakteryzując przeciwnika wskazał, że Raków Częstochowa to zespół "powtarzalny, konsekwentny, intensywny". Zwrócił uwagę na jego grę defensywną i fakt, że do tej pory stracił w lidze zaledwie cztery bramki.
"To imponująca statystyka, chyba drugi wynik w Europie jeśli chodzi o stracone gole. Spodziewamy się więc naprawdę trudnego spotkania, mimo że jesteśmy zespołem, który strzela dużo bramek, to będziemy musieli się mocno napracować, żeby przełamać obronę Rakowa, ale też, aby się wybronić, bo to zespół bardzo powtarzalny w działaniach w ataku" - analizował.
Jak przyznał, częstochowianie wiele swoich spotkań rozstrzygają w końcówkach, ale wyraził nadzieję, że wtedy już Jagiellonia będzie miała satysfakcjonujący rezultat.
Zaznaczył przy tym, że jego piłkarze są pewni siebie po ostatnich występach.
"Ale musimy zachować koncentrację, spokój i konsekwencję. Mam świadomość tego, że w sporcie czy w życiu im więcej robisz dobrych rzeczy, tym poprzeczka jest wyżej, ale też przeciwnik zupełnie inaczej do ciebie podchodzi" - dodał Siemieniec.
Podkreślił, że zwycięstwa dają pewność siebie i świadomość, że praca idzie w dobrym kierunku, podbudowują też mentalnie, a zawodnicy są w stanie "wejść na wyższy poziom".
"Ale my musimy znaleźć granicę między pewnością siebie a może arogancją, a ta granica jest bardzo cienka. Ja bardzo wierzę w ten zespół i jestem przekonany, że mam w szatni grupę bardzo odpowiedzialnych i dojrzałych ludzi i że to, co się teraz dzieje, dodaje im pewności siebie, ale nie wprowadza nas w taki stan, że już nic nie musimy, że teraz będziemy spokojnie wygrywać mecz za meczem" - tłumaczył.
"Zdajemy sobie sprawę, że każdy kolejny krok będzie już tylko trudniejszy i musimy być bardzo skupieni, skoncentrowani, odpowiedzialni i konsekwentni i tak do tego podchodzimy" - dodał Siemieniec.
Przeciwko Rakowowi nie zagra kapitan Jagiellonii, powołany do kadry narodowej pomocnik Taras Romanczuk, który musi pauzować po czwartej żółtej kartce. Wciąż kontuzję leczy stoper Mateusz Skrzypczak. Nie wiadomo też jeszcze, czy z powodu dużej liczby meczów w ostatnich tygodniach któryś z zawodników grających przeciwko Molde, a tydzień temu przeciwko Górnikowi Zabrze, nie będzie musiał odpocząć. W tym wypadku decyzja zapadnie po sobotnim treningu.
Początek meczu Jagiellonia - Raków w niedzielę o godz. 14.45 na Chorten Arenie w Białymstoku. Relacja live i wynik na żywo na Polsatsport.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl