Legenda opuściła Manchester United
Holender Ruud van Nistelrooy, który ostatnio był tymczasowym szkoleniowcem piłkarzy Manchesteru United, odszedł z klubu po oficjalnym zatrudnieniu Portugalczyka Rubena Amorima - poinformował w poniedziałek zespół Premier League w oświadczeniu.
Holender rozstał się z United dzień po tym, jak poprowadził drużynę do zwycięstwa 3:0 nad Leicester City w swoim czwartym meczu jako tymczasowy menedżer. Jego odejście ogłoszono w dniu, w którym Amorim przybył do Manchesteru jako stały szef United.
"Ruud jest i zawsze będzie legendą Manchesteru United" - napisano na stronie klubu. "Jesteśmy wdzięczni za jego wkład i sposób, w jaki podchodził do swojej roli przez cały czas spędzony w klubie. Zawsze będzie mile widziany na Old Trafford" - podkreślono.
ZOBACZ TAKŻE: Wyciekło skandaliczne nagranie z udziałem sędziego! Natychmiastowa reakcja
48-letni Van Nistelrooy poprowadził United do trzech zwycięstw i remisu we wszystkich rozgrywkach od czasu zwolnienia Erika Ten Haga. Natomiast 39-letni Amorim wylądował w Manchesterze w poniedziałek i został przywitany uściskiem przez dyrektora generalnego Omara Berradę.
Van Nistelrooy powiedział, że pomógł przywrócić stabilność i pewność siebie w klubie, który aktualnie zajmuje 13. miejsce w tabeli z 15 punktami wywalczonymi w 11 meczach.
Amorim, który poprzednio prowadził Sporting Lizbona przez cztery i pół roku, zdobywając w tym czasie m.in. dwukrotnie mistrzostwo kraju, podpisał kontrakt do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Będzie szóstym szkoleniowcem "na pełny etat" od odejścia na emeryturę w 2013 roku Alexa Fergusona.
Według mediów, klub z Manchesteru - 20-krotny mistrz Anglii - zapłacił 10 milionów euro za zatrudnienie Portugalczyka i około miliona euro, aby skrócić jego 30-dniowy okres wypowiedzenia.
Przejdź na Polsatsport.pl