Daria Abramowicz nagle zabrała głos. Psycholożka Świątek wyjaśniła swoją rolę
Mimo że Iga Świątek zakończyła zmagania w turnieju WTA Finals w Rijadzie już na poziomie fazy grupowej, to sezon dla Polki wcale się nie skończył. Nasza zawodniczka w barwach reprezentacji Polski powalczy o jak najlepszy wynik w turnieju Billie Jean King Cup. Do Malagi wraz ze Świątek udała się psycholożka Polki - Daria Abramowicz.
Rozgrywki WTA Finals były ostatnim tegorocznym turniejem pod egidą największej organizacji kobiecego tenisa na świecie. Zmagań w Rijadzie dobrze nie będzie wspominać Iga Świątek. Polka, mimo dwóch zwycięstw, nie zdołała wywalczyć awansu do półfinału i odpadła ze zmagań już na etapie fazy grupowej.
ZOBACZ TAKŻE: Świątek już wyjechała z Arabii, a tu pilny komunikat WTA. Jest potwierdzenie
Nie oznacza to jednak, że sezon tenisowy dla Polki zakończył się wraz ze zmaganiami w Rijadzie. Nasza zawodniczka po kilku dniach odpoczynku wybrała się do Malagi, gdzie w barwach reprezentacji Polski powalczy w rozgrywkach Billie Jean King Cup. Polki o ćwierćfinał imprezy zagrają z Hiszpankami.
Wraz ze Świątek do Malagi przyleciała psycholożka wiceliderki rankingu WTA - Daria Abramowicz. 37-latka, która od 2019 roku współpracuje z najlepszą polską tenisistką, w trakcie Billie Jean King Cup wzięła pod swoją opiekę również pozostałe reprezentantki Polski. Na kilka dni przed pierwszym meczem naszej kadry Abramowicz udzieliła krótkiego wywiadu Polskiemu Związkowi Tenisowemu.
- Przyjeżdżamy tu jako zespół, mamy jeden cel. To fundamentalna cecha mistrzowskiego zespołu. Staramy się wskazać mocne strony i zasoby, z których korzystamy w trakcie rywalizacji. One tak naprawdę są niezależne od tego, czy to jest mecz reprezentacyjny, czy kolejny mecz w tourze tenisowym. Na korcie wszystko toczy się tak samo - rozpoczęła Abramowicz.
Psycholożka opowiedziała również o konkretnych treningach mentalnych, jakie wdrożyła w pracy z reprezentacją Polski.
- Skupiamy się na narzędziach treningu mentalnego, które pozwalają regulować napięcie w bieżącym momencie. Do tego techniki oddechowe i koncentracji. I przede wszystkim komunikacja i to żeby dbać o relacje - podsumowała 37-latka.
W pierwszym meczu w Maladze Polki zmierzą się ze wspomnianymi Hiszpankami. W przypadku awansu do ćwierćfinału nasze zawodniczki o najlepszą czwórkę prawdopodobnie zagrają z Czeszkami. W składzie powołanym na turniej przez Dawida Celta, obok Świątek znalazły się Magdalena Fręch, Magda Linette, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa.
Przejdź na Polsatsport.pl