Tragedia, nie żyje 22-letni piłkarz. Był reprezentantem kraju
Tragiczne wieści dotarły we wtorkowy poranek z Ekwadoru. 11 listopada, po 39 dniach walki, zmarł piłkarski reprezentant kraju - Marco Angulo. Młodego sportowca nie udało się uratować po tym, jak ponad miesiąc temu trafił do szpitala po wypadku drogowym.
Marco Angulo był jednym z najbardziej obiecujących piłkarzy reprezentacji Ekwadoru. 22-letni pomocnik na co dzień reprezentował barwy lokalnego LDU Quito. W 2022 roku, piłkarz zadebiutował w seniorskiej drużynie narodowej swojego kraju.
ZOBACZ TAKŻE: Trzęsienie ziemi u wicemistrza Polski! Trener i dyrektor sportowy zwolnieni
Niestety kariera obiecującego pomocnika została brutalnie przerwana 7 października 2024 roku, kiedy na autostradzie Ruminahui 22-latek z dużą prędkością uderzył w metalową konstrukcję ważącą 50 ton. W zdarzeniu poszkodowanych zostało wiele osób. Na miejscu śmierć poniosła dwójka uczestników wypadku. W poniedziałek 11 listopada do tragicznego bilansu dołączył młody reprezentant Ekwadoru.
Lekarze do końca, przez 35 dni, walczyli o życie 22-latka. Niestety poważne obrażenia, w tym obrzęk mózgu, sprawiły, że nie byli w stanie uratować Angulo.
Tragiczne wieści kibicom przekazały władze klubu LDU Quito.
"Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach, drogi przyjacielu" - tymi słowami władze klubu za pośrednictwem platformy "X" pożegnały młodego piłkarza.
Przejdź na Polsatsport.pl