Kadra Probierza zdziesiątkowana na Szkocję? Możliwy fatalny scenariusz!
Najbliższe kilka dni odpowiedzą na pytanie, które miejsce w fazie grupowej Ligi Narodów zajmie reprezentacja Polski. Przed kadrą Michała Probierza dwa ostatnie mecze - najpierw 15 listopada z Portugalią na wyjeździe, a następnie 18 listopada ze Szkocją na PGE Narodowym. Istnieją obawy, że w tym drugim spotkaniu zabraknie kilku czołowych zawodników.
Sytuacja w "polskiej" grupie jest arcyciekawa. Teoretycznie nasi kadrowicze wciąż mają szansę, aby zająć nawet miejsce pozwalające na udział w fazie play-off. Z kolei czarny scenariusz to spadek na czwartą lokatę, co oznaczałoby degradację do niższej dywizji.
Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, kiedy Biało-Czerwoni podejmą Szkotów. Być może Polakom do co najmniej trzeciej pozycji wystarczy remis, ale sytuację może skomplikować starcie z Portugalią. Wszystko tak naprawdę zależy od losu i... Probierza.
ZOBACZ TAKŻE: Michał Probierz zdecydował! Trzech graczy poza kadrą na mecz z Portugalią
Zagrożeni zawieszeniem za nadmiar żółtych kartek są bowiem Jan Bednarek, Sebastian Walukiewicz, Piotr Zieliński, Krzysztof Piątek i Nikola Zalewski. Jeżeli którykolwiek z nich otrzyma kartkę w starciu z Portugalią, nie zagra kilka dni później z Wyspiarzami. A przecież istnieje ryzyko, że do notesu sędziowskiego trafi więcej niż jeden z wymienionych, a w najgorszym wypadku... wszyscy.
Byłby to zatem koszmarny scenariusz w kontekście starcia ze Szkotami. Polacy byliby zdziesiątkowani na kluczowe spotkanie, w którym i tak zabraknie kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. Co zatem zrobi Probierz? Czy da szansę innym graczom przeciwko Portugalii? A może zaryzykuje i postawi na zagrożonych zawieszeniem? Na ten temat dyskutowano w piątkowym wydaniu "Polsat Futbol Cast".
- Gdybyśmy byli w innej sytuacji, czyli nie mieli szans na utrzymanie, to wówczas takie podejście byłoby w porządku. Aczkolwiek ja nie jestem tego zwolennikiem i uważam że zawsze trzeba grać o pełną pulę i zawsze najlepszymi zawodnikami - vide wygrana Grecji w Anglii. To się zdarza. Oczywiście to jest trochę element szachów i musisz mieć strategię na poszczególne mecze, ale gdybyś wiedział, że upadniesz, to byś się położył - przyznał Maciej Stolarczyk.
Cała wypowiedź w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl