Pięćdziesiątka na karku, a wciąż jest rozchwytywany! Były reprezentant Polski w drugiej lidze
W polskim żużlu skończyło się okienko transferowe, które trwało od 1 do 14 listopada. Nie było tak elektryzujące, jak w poprzednich latach, aczkolwiek nie brakowało w nim ciekawych informacji. Jedną z nich są przenosiny Grzegorza Walaska do OK Kolejarza Opole. Warto zaznaczyć, że były reprezentant Polski w przyszłym roku będzie świętował 49. urodziny!
Mimo upływu lat, Walasek nadal jest rozchwytywany przez polskie kluby, a prezesi nie są zrażeni jego peselem. Wychowanek Falubazu to solidna firma, ale nie da się ukryć, że najlepsze lata kariery ma już dawno za sobą. Niegdyś był topowym żużlowcem w kraju, a tytuł tego najlepszego zdobył... dwadzieścia lat temu! Reprezentował wówczas barwy Włókniarza Częstochowa, w którym spędził najlepsze lata swojej bogatej przygody z "czarnym sportem".
ZOBACZ TAKŻE: Gala Olimpijska. Gdzie obejrzeć?
Na swoim koncie posiada m.in. złote medale Drużynowych Mistrzostw Polski, a razem z naszą kadrą sięgnął po Drużynowy Puchar Świata. Był również uczestnikiem cyklu Grand Prix. Poprzedni sezon spędził na zapleczu PGE Ekstraligi - w barwach ROW-u Rybnik, z którym wywalczył awans do elity.
Było jasne, że najwyższa klasa rozgrywkowa dla Walaska to już za wysokie progi, ponieważ już w Metalkas 2. Ekstralidze, czyli zapleczu elity spisywał się przeciętnie. Mogło wydawać się, że weteran będzie miał problem ze znalezieniem klubu. Zgłosił się jednak po niego Kolejarz Opole.
Klub ze stolicy polskiej piosenki rywalizuje na trzecim - najniższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju, czyli Krajowej Lidze Żużlowej. Wydaje się, że Walasek może tam odgrywać kluczową rolę i pomóc ekipie w walce o awans. Walasek oprócz jazdy na torze, ma również dzielić się swoim doświadczeniem z młodzieżą jako jej trener.