Dramat reprezentacji Polski! Spadek po golu w ostatniej minucie

Reprezentacja Polski przegrała ze Szkocją 1:2 w ostatnim grupowym meczu Ligi Narodów. Biało-Czerwoni stracili decydującego gola w doliczonym czasie gry. Polacy spadli z Dywizji A Ligi Narodów.
Sytuacja przed tym spotkaniem była dla Polaków klarowna. Biało-Czerwoni nie mogli przegrać na PGE Narodowym, by zająć 3. miejsce w grupie 1 Dywizji A. Wtedy naszą kadrę czekałyby mecze barażowe o utrzymanie w najwyższej lidze. Porażka ze Szkotami oznaczałaby pewny spadek.
ZOBACZ TAKŻE: Znany piłkarz zawieszony za rasizm! Obraził kolegę z zespołu
Mecz zaczął się dla piłkarzy Michała Probierza fatalnie. Już w 3. minucie wynik otworzył John McGinn, a Szkoci po tym trafieniu cofnęli się do głębokiej defensywy. Polacy bez przerwy oblegali bramkę przyjezdnych, a ci nawet za bardzo nie angażowali się w kontrataki. Najlepsze szanse po stronie Biało-Czerwonych miał Karol Świderski.
Jeżeli już jednak goście zaatakowali, to byli o włos od kolejnego gola. W 33. minucie piłka po strzale Billy'ego Gilmoura trafiła w poprzeczkę. Chwilę później świetną akcją popisał się Scott McTominay, ale tym razem górą był Łukasz Skorupski. W odpowiedzi Cragi Gordon był górą w starciu z Adamem Buksą.
Tuż przed przerwą kolejny raz Polacy mieli mnóstwo szczęścia, gdy McTominay trafił w słupek. Blisko wyrównania był też Jakub Kamiński, ale ostatecznie po bardzo ciekawej 1. połowie Szkoci prowadzili 1:0.
Po przerwie pierwszą świetną okazję miał Kamiński, ale ofiarna interwencja jednego z obrońców uratowała gości. Ataki Polaków nie ustawały i w końcu w 59. minucie przyszło wyrównanie. Fenomenalnym uderzeniem zza pola karnego w samo okienko bramki Gordona popisał się Kamil Piątkowski. To jego pierwszy gol w reprezentacji i na pewno jedna z najpiękniejszych bramek w karierze.
Radość mogła nie trwać za długo, gdyż Lyndon Dykes doszedł do pozycji strzeleckiej i tylko cudowna interwencja Skorupskiego ochroniła Biało-Czerwonych przed stratą gola. Mecz był toczony w dynamicznym tempie, a sytuacji nie brakowało po obu stronach.
Kiedy wydawało się, że Polacy dowiozą remis do końca, wydarzyła się tragedia. W doliczonym czasie gry decydującą bramkę zdobył Andy Robertson. Polacy spadają z Dywizji A, Szkocja zagra w barażach.
Polska - Szkocja. Kto wygrał? Jaki wynik meczu Polska - Szkocja?
Polska - Szkocja 1:2 (0:1)
Bramki: Piątkowski 58 - McGinn 3, Robertson 90+3
Polska: Łukasz Skorupski - Kamil Piątkowski, Sebastian Walukiewicz, Jakub Kiwior - Jakub Kamiński (63. Tymoteusz Puchacz), Sebastian Szymański, Jakub Moder (46. Bartosz Slisz), Piotr Zieliński, Nicola Zalewski - Adam Buksa, Karol Świderski (75. Kacper Urbański).
Szkocja: Craig Gordon - Anthony Ralston (76. Nicky Devlin), John Souttar, Grant Hanley, Andy Robertson - Ben Doak (66. Ryan Christie), Billy Gilmour (87. Stuart Armstrong), Scott McTominay (76. Ryan Gauld), Kenny McLean, John McGinn - Lyndon Dykes (66. Lawrence Shankland).
Żółta kartka: Polska - Piotr Zieliński; Szkocja - Kenny McLean, Ryan Christie, John McGinn.
Sędzia: Christian Dingert (Niemcy).
Widzów: 55 433.
Przejdź na Polsatsport.pl