A jednak walkower! Zapadła decyzja ws. meczu Ligi Narodów
Rumunia odniosła zwycięstwo walkowerem 3:0 nad Kosowem po tym, jak mecz tych drużyn w piłkarskiej Lidze Narodów w Bukareszcie został przerwany po opuszczeniu boiska przed drużynę gości - poinformowała w środę UEFA.
Piątkowe spotkanie grupy 2 dywizji C (trzeci poziom Ligi Narodów) zakończyło się skandalem. Pod koniec zawodów reprezentacja Kosowa opuściła murawę, tłumacząc później w mediach, że był to wyraz protestu przeciwko hasłom rumuńskich kibiców, krzyczącym m.in. "Serbia, Serbia".
Zobacz także: UEFA wraca do meczu Polaków. Pod lupą gol Piątkowskiego. Zapadła decyzja
Do tego momentu utrzymywał się w Bukareszcie bezbramkowy remis, który dałby gospodarzom - liderom grupy C2 - bezpośredni awans do dywizji B. Gościom do przedłużenia szans na zajęcie pierwszej lokaty potrzebne było zwycięstwo.
Rumuńska federacja zaprzeczała oskarżeniom rywali z Kosowa.
W środę UEFA poinformowała, że Rumunia otrzymała zwycięstwo walkowerem 3:0. Jak stwierdzono, Kosowo ponosi odpowiedzialność za niedokończenie meczu.
To oznacza, iż reprezentacja Rumunii, która awansowała bezpośrednio do dywizji B, zakończyła rywalizację w grupie z kompletem 18 punktów. Kosowo zajęło drugie miejsce (12 pkt) i powalczy w barażach o awans do wyższej dywizji.
UEFA nałożyła jednocześnie kary finansowe na obie federacje.
Rumuńską Federację Piłki Nożnej (FRF) ukarano grzywną w wysokości łącznie 128 tysięcy euro po różnych zarzutach. FRF została również zobowiązana do zamknięcia swojego stadionu na następny mecz domowy z powodu ksenofobicznych i dyskryminujących okrzyków kibiców.
Natomiast Kosowska Federacja Piłki Nożnej musi zapłacić grzywnę w wysokości sześciu tysięcy euro za niewłaściwe zachowanie swojej drużyny.
Przejdź na Polsatsport.pl