Tajna broń na Wisłę Kraków! Trener Mariusz Jop ma już odpowiedź

Tajna broń na Wisłę Kraków! Trener Mariusz Jop ma już odpowiedź
fot. Cyfrasport
Stal Rzeszów wzmocniła się Harisem Duljeviciem (z lewej). Trener Wisły Mariusz Jop i tak stawia na pełną ofensywę

Tuż przed starciem z Wisłą Kraków Stal Rzeszów zakontraktowała Harisa Duljevicia. Z jednej strony Bośniak od czterech miesięcy nie miał klubu, ale z drugiej, pięć lat temu Nimes zapłaciło za niego milion euro, zaliczył też 28 występów w reprezentacji. Szkoleniowiec wiślaków Mariusz Jop nie traci rezonu i zapowiada pełną ofensywę. Starcie Wisła – Stal już dziś o godz. 20:30. Krakowianie sprzedali na nie 15 tys. biletów, pomimo ataku zimy pod Wawelem.

- Haris jest gotowy do gry, choć nie wiem, czy przeciw Wiśle wyjdzie od początku, czy zacznie mecz na ławce – powiedział trener Stali Marek Zub.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kosecki nie wytrzymał! Wskazał nazwisko i wypalił: "Nie przyjeżdża do Tańca z Gwiazdami"

 

Rzeszowski klub mógł zakontraktować Duljevicia w listopadzie, a więc na długo po wygaśnięciu okresu transferowego, tylko dlatego, że miał on status bezrobotnego. Umowa z FK Sarajevo wygasła mu z końcem czerwca.

 

Nawet po wzmocnieniu Duljeviciem Stal nie jest faworytem. Wisła pod batutą Mariusza Jopa uwolniła drzemiący w niej potencjał. Do tego stopnia, że po całym kraju poszła już fama, że z „Białą Gwiazdą” nikt nie będzie miał lekko, bo jej ofensywa jest zabójcza. Najlepiej o tym świadczy bilans 24 strzelonych i tylko sześciu straconych bramek, w dziewięciu meczach pod wodzą Jopa.

 

- Wisła odpaliła i gra teraz naprawdę dobrze, bodaj najlepiej w całej lidze – w rozmowie z Polsatem Sport cmokał z zachwytu pierwszy idol Roberta Lewandowskiego Radosław Majewski, który napędza drugą linię Znicza Pruszków.

 

- Dosyć często spotykamy się z tym, że rywale mobilizują się na mecze  Wisłą do granic możliwości. Równie często bronią obroną niską. Bardzo mało jest zespołów, które próbują z nami grać otwarcie, pójść na wymianę ciosów i nie sądzę, żeby się w tym wypadku coś zmieniło. A fakt, że jesteśmy postrzegani jako zespół, który rośnie i gra coraz lepiej jest miły, natomiast my musimy pamiętać o tym, że trzeba to potwierdzać w każdym spotkaniu, a nie żyć historią – podkreśla Mariusz Jop.

 

Trener Wisły nie obawia się ataku zimy, wszak w piątek w Krakowie spadł śnieg, a nie są to wymarzone warunki do gry dla piłkarzy pochodzących z ciepłych krajów, jak Hiszpania, czy Portugalia, których nie brakuje w szatni „Białej Gwiazdy”.

 

- Zakupiliśmy spore zapasy maści rozgrzewającej, a tak poważnie, to wszyscy nasi zawodnicy są zaadoptowani do panujących w Polsce warunków. Nie pierwszy rok są w Krakowie, więc nie sądzę, aby ziąb był dla nich problemem, czy wymówką – dodał.

 

Opiekun krakowian nie szczędził komplementów Stali Rzeszów.

 

- Ogólnie filozofia Stali jest bardzo ciekawa. Ten klub stawia na młodzież, co roku ma średnią wieku niższą. To też pokazuje, że poprzez dobrą pracę w akademii, okazanie zaufania zawodnikom, można sprawić, że oprócz tego, że oni są ogrywani i zbierają doświadczenie, to jeszcze bardzo dobrze punktują. To zespół grający bardzo intensywnie, dobrze biegający, który nie boi się grać w ofensywną piłkę, bardzo groźny przy stałych fragmentach gry – powiedział Jop.

 

Po wygraniu zaległego meczu z Chrobrym Głogów Wisła awansowała do barażowej „szóstki”, ale ma tyle samo punktów, co ósma Stal i dziewiąty Górnik Łęczna.

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie