Nowe fakty w sprawie Tomasza K. Zarzuty fałszerstwa i oszustwa
Są nowe fakty w sprawie zatrzymania byłego reprezentanta Polski Tomasza K. 51-latek usłyszał zarzuty oszustwa Skarbu Państwa na kwotę ponad 400 tysięcy złotych. Były obrońca Wisły Kraków nie trafił jednak do aresztu.
Poręczenie majątkowe i dozór Policji. Takie środki zastosowano w przypadku Tomasza K. Były reprezentant Polski uniknął tymczasowego aresztu, ale prawdopodobnie nie uniknie kary. Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła podejrzanemu zarzuty wśród których na pierwszy plan wysuwają się oszustwa podatkowe i fałszowanie faktur.
ZOBACZ TAKŻE: Reprezentant Polski ma najlepszą statystykę w lidze. Pokonał największe gwiazdy
Informacja o zatrzymaniu Tomasza K. obiegła Polskę w czwartek 21 listopada. Były piłkarz od dłuższego czasu znajdował się pod lupą śledczych, którzy po zgromadzeniu niezbędnych informacji zatrzymali byłego reprezentanta Polski.
Tomasz K. usłyszał już zarzuty związane z wyłudzeniem podatku VAT. Dziennikarze Wirtualnej Polski wystosowali do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, zapytanie o konkretne powody zatrzymania 69-krotnego reprezentanta Polski.
- Nie stosowano aresztu, zastosowano poręczenie majątkowe i dozór Policji. Sprawa planowana do zakończenia w ciągu najbliższych miesięcy - pisze rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba w odpowiedzi na pytania redakcji WP SportoweFakty.
Na czym polegał przestępczy proceder w który zdaniem śledczych zaangażowany był Tomasz K.?
"Postępowanie przygotowawcze dotyczy działania zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wystawianiem i wprowadzaniem do obrotu fikcyjnych faktur VAT na ogromną skalę. W ramach prowadzonego przestępczego procederu 'fabryki faktur', przedsiębiorcy wystawili w latach 2019–2022 nierzetelne faktury VAT, w wyniku których straty Skarbu Państwa szacowane są na ponad 56 milionów złotych" - pisze Prokuratura Okręgowa w Warszawie w specjalnym oświadczeniu.
Były piłkarz usłyszał zarzut fałszerstwa intelektualnego faktur na łączną kwotę ponad 2 milionów 150 tysięcy złotych oraz oszustwa podatkowego. Straty Skarbu Państwa miały wynieść 402 tysiące złotych.
Tomasz K. wraz z sześcioma innymi podejrzanymi, którzy zostali zatrzymani przez służby w ubiegły czwartek nie trafił do aresztu. Wobec oskarżonych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz poręczenia majątkowego. Nie mogą oni również opuścić Polski.
W sprawie w której zarzuty usłyszał Tomasz K. status podejrzanego posiada aż 48 osób. Trzech członków zorganizowanej grupy przestępczej z 'fabryki faktur' przebywa w areszcie śledczym" - wyjaśnia prokuratura.
Jak donosi portal WP SportoweFakty, dziennikarze próbowali skontaktować się z adwokatem byłego piłkarza Wisły Kraków. Na tym etapie sprawy, odmówił jednak komentarza.
Przejdź na Polsatsport.pl