Klub PlusLigi odetchnął z ulgą! Zagrożenie chwilowo zażegnane

Siatkówka
Klub PlusLigi odetchnął z ulgą! Zagrożenie chwilowo zażegnane
Fot. PAP
Klub PlusLigi odetchnął z ulgą! Zagrożenie chwilowo zażegnane

Indykpol AZS Olsztyn wygrał na wyjeździe z Barkomem Każany Lwów 3:1 w zaległym meczu 8. kolejki siatkarskiej PlusLigi. MVP spotkania wybrano środkowego gości - Szymona Jakubiszaka. Olsztynianie mają tym samym pięć punktów przewagi nad strefą spadkową i powoli wracają do walki o środek tabeli po fatalnym początku sezonu.

Pierwszy set ubiegł pod znakiem wyrównanej walki obu zespołów. Długo żadna drużyna nie potrafiła wyjść na większe prowadzenie i wszystko musiało rozstrzygnąć się w końcówce. Po stronie gospodarzy tradycyjnie dobrą dyspozycją popisywał się Wasyl Tupczij, ale nie miał większego wsparcia swoich kolegów na skrzydłach.

 

ZOBACZ TAKŻE: 11 meczów i koniec! Utalentowana siatkarka opuszcza polski klub


W drugiej partii znów to Tupczij dwoił się i troił po stronie gospodarzy bez wsparcia w ofensywie ze strony kolegów. Oba zespoły musiały radzić sobie w ataku z wysokich piłek, ale Eemi Tervaportti przy kilku okazjach wykorzystywał swoich środkowych. Dobrze w elemencie ataku prezentował się Szymon Jakubiszak, a swoje punkty dokładał Paweł Cieślik. To pozwoliło w dobrym momencie odskoczyć na dwa punkty i zakończyć drugiego seta takim samym wynikiem.


Trzeci set to już odwrócenie ról po obu stronach. Nieco gorzej wyglądała dyspozycja Tupczija, ale gorszy fragment odnotował również Jan Hadrava. Fatalnie prezentowała się za to forma olsztynian w serwisie, którzy praktycznie oddawali darmowe punkty swoim rywalom. Zawodził także atak i to właśnie po próbie Hadravy z prawego skrzydła równo postawiony blok zakończył tego seta przedłużając nadzieje lwowian w tym spotkaniu.

 

Czwarty set to już zdecydowana dominacja olsztynian, którzy wydawali się wracać na dobre tory po bardzo złej partii w swoim wykonaniu. Poprawiła się przede wszystkim gra w ataku i bloku. To właśnie ten defensywny element dał akademikom aż sześć punktów i pięciokrotnie pozwolił wykonać własną akcję po wybloku. Lwowianie nie potrafili przeciwstawić się lepszej grze gości i ostatecznie musieli uznać ich wyższość.


Taki wynik oznaczał, że Barkom wciąż ma na swoim koncie zaledwie sześć punktów i plasuje się na 15. miejscu w tabeli. Indykpol AZS Olsztyn po złym starcie zaczął punktować i w ostatnich czterech spotkaniach zdobył aż osiem "oczek", czyli ponad połowę swojego dotychczasowego dorobku.

 

Barkom Każany Lwów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (23:25, 23:25, 25:21, 17:25)

 

Barkom Każany Lwów: Rune Fasteland, Ilia Kowalow, Deniss Petrovs, Andrij Rogożyn, Mart Tammearu, Wasyl Tupczi - Jarosław Pampuszko (libero) - Tymur Cmokało, Władysław Szczurow, Ołeh Szewczenko, Santeri Valimaa.

 

Indykpol AZS Olsztyn: Paweł Cieślik, Jan Hadrava, Szymon Jakubiszak, Moritz Karlitzek, Nicolas Szerszeń, Eemi Tervaportti - Kuba Hawryluk (libero) - Daniel Gąsior, Karol Jankiewicz, Dawid Siwczyk. 

 

MVP: Szymon Jakubiszak.

 

PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Kiks w polu serwisowym

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie