Cezary Kulesza zabrał głos w sprawie haniebnego transparentu. Padły mocne słowa
W czwartkowy wieczór Legia Warszawa rozbiła 3:0 Omonię Nikozję, ale po meczu równie tyle, co o sportowej postawie "Wojskowych", mówi się o haniebnym transparencie, jaki w ramach "oprawy" wywiesili kibice gospodarzy. Głos w sprawie zabrał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza.
To był piękny wieczór dla polskiej piłki klubowej. Legia Warszawa wygrała czwarty mecz z rzędu w rozgrywkach Ligi Konferencji UEFA i w tabeli rozgrywek polski zespół ustępuje jedynie Chelsea i to jedynie pod względem bilansu bramkowego.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza taka sytuacja od 13 lat! Imponujący wyczyn polskich drużyn w europejskich pucharach
Humory piłkarzom Legii i polskim kibicom popsuli jednak fani gospodarzy. Kibice Omonii Nikozja przed pierwszym gwizdkiem wywiesili na trybunach haniebny i bulwersujący transparent z hasłem "W 1945 r. Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę". Niektórzy z nich trzymali również wizerunki komunistycznego rewolucjonisty Che Guevary i symbole sierpa oraz młota. Takie symbole budzą odrazę i oburzenie biorąc pod uwagę historię naszego kraju i to ile ludzi poniosło śmierć właśnie z rąk komunistów.
Głos w sprawie haniebnego transparentu zabrał prezes PZPN-u Cezary Kulesza, który za pośrednictwem platformy "X" wezwał władze europejskiego futbolu do wyciągnięcia konsekwencji.
"Jestem wzburzony wczorajszym skandalicznym zachowaniem kibiców Omonii Nikozja. Apeluję do naszych partnerów w UEFA o wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec autorów prowokacji wymierzonej w nasz kraj. Stanowczo protestuję przeciwko zakłamywaniu historii i obrażaniu Polaków" - napisał Kulesza.
Przejdź na Polsatsport.pl