Legia i Omonia zareagowały na skandal na Cyprze. Stanowcze oświadczenia
Legia Warszawa i Omonia Nikozja wydały oświadczenia po skandalicznych wydarzeniach podczas meczu w Lidze Konferencji UEFA. "Wojskowi" zapowiedzieli kroki prawne, a ich rywale wytłumaczyli się z treści kontrowersyjnego baneru kibiców.
Podczas meczu Legii z Omonią w Lidze Konferencji UEFA doszło do skandalicznych incydentów, które wywołały oburzenie zarówno wśród kibiców, jak i władz polskiej drużyny. Na trybunach pojawiły się transparenty z prowokacyjnymi hasłami oraz symbole komunistyczne, co spotkało się z natychmiastową reakcją ekipy ze stolicy. "Wojskowi" wydali oficjalne oświadczenie, w którym stanowczo potępili te działania i zapowiedzieli podjęcie kroków prawnych.
ZOBACZ TAKŻE: Polskie kluby wygrywają w europejskich pucharach i zyskują kolejne miliony
"Skandaliczna oprawa kibiców Omonii Nikozja zaprezentowana podczas wczorajszego meczu miała na celu zakłamanie prawdy. W imieniu społeczności Klubu oraz osób, które poświęciły swoje życie w walce o wolność Warszawy i Polski, natychmiast po zakończeniu meczu zwróciliśmy się do UEFA z żądaniem stanowczej reakcji" – czytamy w oświadczeniu klubu.
Omonia Nikozja również wydała komunikat, w którym zaznaczyła, że nie miała wiedzy o treści kontrowersyjnego banera.
"Naszym ponadczasowym stanowiskiem jest to, że podczas każdego meczu udzielamy zgody i promujemy banery, które nie odnoszą się do treści politycznej. Nie znaliśmy treści tego konkretnego banera. Rano w dniu meczu podczas spotkania organizacyjnego wszystkich zaangażowanych osób zostaliśmy poinformowani, że zostanie wywieszony baner o innej treści, na który UEFA wydawała zgodę" – napisał klub.
Przypomnijmy, że podopieczni Goncalo Feio wygrali na wyjeździe z Cypryjczykami 3:0 po bramkach Ryoyi Morishity, Mateusza Szczepaniaka oraz samobójczym trafieniu Andronikosa Kakoullisa. "Legioniści" po czterech meczach zajmują drugą pozycję w tabeli Ligi Konferencji UEFA, nie tracąc przy tym żadnej bramki i osiągając imponujący bilans 11:0.
