Fabiański nie zatrzymał byłego klubu
Bramkarz West Ham United Łukasz Fabiański wpuścił pięć goli w meczu z Arsenalem w 13. kolejce Premier League. "Młoty" przegrały z "Kanonierami" 2:5. Od początku drugiej połowy w zespole gości, którzy awansowali na drugie miejsce, grał Jakub Kiwior.
Wszystkie bramki padły w pierwszej połowie derbów stolicy. Fabiańskiego pokonali: Brazylijczyk Gabriel Magalhaes (10.), Belg Leandro Trossard (27.), Norweg Martin Oedegaard z rzutu karnego (34.), Niemiec Kai Havertz (36.) oraz Bukayo Saka (45+5) - z "jedenastki" podyktowanej za faul Polaka. W międzyczasie straty gospodarzy zmniejszyli Aaron Wan-Bissaka (38.) i reprezentant Włoch Emerson Palmieri bezpośrednio z rzutu wolnego (40.).
W swoim 368. występie w Premier League Fabiański obronił dwa strzały, a od początku kariery już 1181. W klasyfikacji wszech czasów tych rozgrywek zajmuje drugie miejsce, a prowadzi Ben Foster - 1248.
Arsenal ma 25 punktów i w tabeli ustępuje jedynie Liverpoolowi - 31. Za plecami "Kanonierów" są Brighton & Hove Albion - drużyna Jakuba Modera zremisowała w piątek z Southampton Jana Bednarka 1:1 (żaden z Polaków nie grał) - oraz broniący tytułu Manchester City. Oba zespoły mają po 22 punkty i identyczny bilans bramek 22:17, ale mistrz Anglii jeszcze w tej kolejce nie grał. W niedzielę w szlagierze zmierzy się na wyjeździe z Liverpoolem.
W innym sobotnim meczu Brentford rozbił u siebie Leicester City 4:1. Hat-trickiem popisał się Niemiec Kevin Schade, a nowy trener gości Holender Ruud van Nistelrooy oglądał mecz z trybun.
Poza tym Nottingham Forest zwyciężyło u siebie beniaminka Ipswich Town 1:0, a jedynego gola uzyskał Nowozelandczyk Chris Wood. Był to jego 24. gol dla Forest w Premier League, co czyni go rekordzistą klubu, ex aequo z Holendrem Bryanem Royem.
W innym sobotnim spotkaniu AFC Bournemouth pokonało na wyjeździe Wolverhampton Wanderers 4:2, a nietypowym osiągnięciem popisał się Holender Justin Kluivert. Syn słynnego przed laty reprezentanta kraju Patricka został pierwszym piłkarzem w historii Premier League, który wykorzystał trzy rzuty karne w jednym meczu.
Przejdź na Polsatsport.pl