Lotto Chemik Police przegrał z PGE Grot Budowlanymi Łódź 1:3 w meczu kończącym 10. kolejkę Tauron Ligi. Siatkarki trenera Macieja Biernata wywiązały się z roli faworytek, zgarnęły komplet punktów i wskoczyły na pierwsze miejsce w tabeli, wyprzedzając ŁKS Commercecon Łódź. W piątek dwie czołowe drużyny Tauron Ligi zmierzą się ze sobą w derbach Łodzi.
Spotkanie udanie rozpoczęły gospodynie (5:2), ale łodzianki szybko odrobiły straty przy zagrywkach Pauliny Damaske (7:7). Siatkarki Chemika dotrzymywały kroku rywalkom do stanu 13:14. Później przyjezdne odskoczyły rywalkom, grając skuteczniej w ataku i lepiej prezentując się w polu serwisowym. Poszła punktowa seria, która właściwie rozstrzygnęła seta (14:20), a w ostatniej akcji skutecznie zaatakowała Damaske (19:25).
Początek drugiego seta również dla gospodyń (4:0), które później popisały się serią sześciu wygranych akcji (12:4). Policzanki grały skuteczniej w ataku, ale przede wszystkim wykorzystywały słabe przyjęcie i błędy własne rywalek. W efekcie spokojnie zmierzały po zwycięstwo (16:9, 20:13 - po asie Julii Hewelt). Siatkarki Budowlanych obroniły trzy piłki setowe, ale pogubiły się w kolejnej akcji (25:19).
W trzeciej odsłonie obie ekipy toczyły do pewnego momentu wyrównaną walkę (11:11), ale w środkowej części seta przewagę zaczęły budować łodzianki (12:16). Gospodynie goniły wynik, ale nie ustrzegły się błędów. Siatkarki PGE Grot Budowlanych dowiozły przewagę do końca. Dwie ważne akcje zakończyła skutecznymi atakami Dominika Sobolska-Tarasova, a wynik na 21:25 ustaliły łodzianki punktowym blokiem.
W trzecim secie łódzka drużyna dość szybko wypracowała sobie kilka oczek zaliczki (5:8), którą później powiększyły. Po ataku Karoliny Drużkowskiej gospodynie przegrywały już 7:15, ale jeszcze zerwały się do walki i zmniejszyły różnicę (11:15, 14:16). Faworytki opanowały jednak sytuację. Nadal skutecznie grała Drużkowska (14:20), piłkę meczową dała pomyłka gospodyń w ataku, a w ostatniej akcji Jelena Blagojević zaatakowała po bloku rywalek (18:25).
