Chwile grozy bohatera Euro 2024! Uzbrojeni sprawcy weszli do jego domu
Nie tak powrót po ligowym meczu do domu wyobrażał sobie Georges Mikautadze. Gruziński napastnik został napadnięty we własnym mieszkaniu i musiał oddać napastnikom ogromną sumę pieniędzy. Na szczęście piłkarz nie odniósł żadnych obrażeń o czym poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Georges Mikautadze to jeden z bohaterów Euro 2024. Gruzin był czołowym zawodnikiem swojej reprezentacji, która przygodę na boiskach w Niemczech zakończyła w 1/8 finału po porażce 1:4 z Hiszpanami.
ZOBACZ TAKŻE: Podjęto decyzję! Nowy trener reprezentacji Polski
Po udanym Euro wiele klubów chciało sprowadzić gruzińskiego snajpera. Ostatecznie 24-latek za 18,5 mln Euro przeniósł się z Metz do Olympique Lyon. W nowych barwach Mikautadze pojawił się na boiskach w 18 meczach, w których dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
W ostatnią niedzielę jego klub mierzył się na własnym stadionie z Niceą. Gospodarze wygrali 4:1, a Gruzin wszedł na boisko na ostatnie 18 minut spotkania. Po meczu 24-latek przeżył chwile grozy. Gruzin został napadnięty we własnym mieszkaniu przez dwóch uzbrojonych mężczyzn. Napastnicy zmusili piłkarza Lyonu do przekazania im kosztowności, biżuterii, zegarków i luksusowych wyrobów skórzanych o wartości prawie 250 tysięcy euro. Na szczęście piłkarz nie odniósł żadnych fizycznych obrażeń, o czym poinformował za pośrednictwem Instagrama.
"Po wczorajszym zdarzeniu chciałbym zapewnić, że nic mi nie jest, nie odniosłem żadnych obrażeń fizycznych. Dziękuję za liczne wiadomości ze wsparciem, on wiele dla mnie znaczą. Koncentruję się na swoich celach i nie mogę się doczekać, aż wkrótce spotkamy się na stadionie - napisał Mikautadze.
Jak podają dziennikarze "L'Equipe", od razu po całym zajściu powiadomiono odpowiednie służby i wszczęto śledztwo, które powierzono DCT, czyli Terytorialnemu Wydziałowi Kryminalnemu.
Przejdź na Polsatsport.pl