Była reprezentantka Polski po historycznym awansie. "Czapki z głów"
W środowym odcinku Polsat Futbol Cast prowadzący, Bożydar Iwanow i Roman Kołtoń, połączyli się z byłą reprezentantką Polski, a obecnie trenerką w UKS SMS Łódź, Patrycją Balcerzak. Głównym tematem rozmowy było wtorkowe zwycięstwo Polek w finale baraży do mistrzostw Europy 2025 oraz historyczny, pierwszy awans na międzynarodową imprezę.
Polki przeszły długą drogę, aby awansować na mistrzostwa w Szwajcarii. Podopieczne trenerki Niny Patalon, mimo serii porażek i spadku z Dywizji A Ligi Narodów, która była również etapem kwalifikacji do turnieju, nie straciły szans na Euro. Nasze zawodniczki musiały jednak walczyć o udział w fazie grupowej imprezy w dwuetapowych barażach, gdzie najpierw pokonały Rumunię, a następnie Austrię.
ZOBACZ TAKŻE: Komplikuje się kwestia stadionu dla Rakowa. Miasto rozkłada ręce i musi czekać
- Mówiono, że z reprezentacją Austrii nie będzie łatwo, ponieważ jest wyżej sklasyfikowana, bodajże na 17. miejscu. Grając z pozycji 32. miejsca, wiele osób w ciemno stawiało na to, że nasze rywalki przejdą dalej. Widać było i słychać po wypowiedziach trenerek i zawodniczek Austrii. Myślę, że podeszły one do tego meczu dość lekceważąco. My od razu wiedzieliśmy, że to będzie ciężkie spotkanie i dzięki temu to zwycięstwo oraz awans tak dobrze smakują. Wszyscy stanęli na wysokości zadania, nasze przeciwniczki walczyły już o kolejny awans z rzędu i mocno się zdziwiły. Czapki z głów dla wszystkich, którzy dołożyli cegiełkę do tego, żeby ten długi proces się udał. Kobieca piłka odciska coraz większy ślad w Polsce i Europie i mam nadzieję, że będzie to tylko rosło - powiedziała Balcerzak.
Wychowanka MOSiR-u Sieradz podzieliła się swoimi refleksjami na temat niesamowitej determinacji i długotrwałego procesu, który doprowadził polską drużynę do historycznego sukcesu.
- W Lidze Narodów, pomimo braku wyników, była determinacja i wiara w ten proces. Zawodniczki podkreślały, jak ważne jest to, żebyśmy awansowały, że to ich marzenia. Wielokrotnie powtarzane marzenia się spełniają i to w końcu się wydarzyło. Nie stało się to w trakcie jednego czy dwóch meczów, to był proces, który trwał w tej drużynie od naprawdę długiego czasu. Widać zmianę stylu gry i większą odwagę. Nasze piłkarki chcą grać na najwyższym poziomie i przecierać szlaki. Torują przyszłość dla kolejnych pokoleń - przyznała była reprezentantka Polski.
Balcerzak wypowiedziała się również na temat obecnej sytuacji i sukcesów polskich zawodniczek. Jak mówi Polka, nasza reprezentacja piłkarska kobiet od lat buduje swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu wielu pokoleń zawodniczek oraz trenerów, nasze piłkarki zyskały uznanie w najlepszych ligach świata.
- W naszej reprezentacji występują zawodniczki grające w naprawdę dobrych klubach. Około 85-90% z nich gra w ligach zagranicznych. Uważam, że mamy tam bardzo dobrą reputację, co widać po kierunkach transferów naszych piłkarek. Jest to wspólny sukces kilku pokoleń, które pracowały, aby nasze zawodniczki wnosiły jakość, grając w reprezentacji i najlepszych ligach świata. Wyróżniające się piłkarki z naszej rodzimej ligi również prezentują wysoki poziom i przebijają się do pierwszego składu, co pokazuje ogrom pracy wykonanej przez poszczególne osoby, aby polskie rozgrywki były jakościowe - wyznała 30-letnia zawodniczka.
W trakcie rozmowy Balcerzak podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat roli trenerów w sukcesach polskiej reprezentacji piłkarskiej kobiet. Szczególnie wyróżniła Ninę Patalon, której wkład i wizja miały kluczowe znaczenie dla osiągnięć drużyny.
- Każdy trener, który miał przyjemność i zaszczyt prowadzić tę kadrę, wykonał swoją pracę i dołożył cegiełkę do sukcesu. Uważam jednak, że Nina Patalon, która doskonale znała środowisko i zachodzące w nim zmiany, idealnie pasowała do wizji zespołu, co w dużej mierze przyczyniło się do naszego obecnego sukcesu. Jej pracę oceniamy przez pryzmat awansu. Jej wizja oraz fakt, że jest aktywną działaczką w związku, pokazują, że trenerki również mają kompetencje na to stanowisko. Trenerka Nina to prawdziwy wzór do naśladowania dla innych - zakończyła Balcerzak.
Cała rozmowa w materiale wideo poniżej:
Przejdź na Polsatsport.pl