Porażka Orlen Wisły Płock w Lidze Mistrzów
Piłkarze ręczni Orlen Wisły przegrali wyjazdowy mecz z mistrzem Macedonii Północnej Eurofarmem Pelister 18:21 (10:12) w 10. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Płocczanie do Macedonii Północnej polecieli bez Michała Daszka oraz swojego trzeciego bramkarza Marcela Jastrzębskiego.
Zobacz także: Czwarte zwycięstwo! Wygrana polskiego klubu w Lidze Mistrzów
Pierwszy kwadrans spotkania był wyrównany. Gospodarze odskoczyli w 5. min na wynik 3:1, ale za chwilę Orlen Wisła doprowadziła do remisu. Podobnie było w 11. min i wyniku 5:3, by za chwilę goście znowu wyrównali na 5:5.
Drugi kwadrans rozpoczął się od 5-minutowego przestoju, a w 20. min, po bramce Mihy Zarabca na prowadzenie wyszli płocczanie. W 27. min na tablicy był wynik remisowy 10:10, ale dwie ostatnie akcje skutecznie zakończyli gospodarze i na przerwę schodzili z dwiema bramkami przewagi.
Bohaterem pierwszego meczu obydwu drużyn, wygranego w Płocku przez Wisłę, był bramkarz Mirko Alilovic, który nie powtórzył znakomitej formy w rewanżowym spotkaniu. Miał tylko 25 proc. skuteczność i od drugiej połowy między słupkami płockiej bramki stanął Viktor Hallgimsson.
Początek spotkania po przerwie nie był dobry dla płockiej drużyny. Dwie akcje Mitii Janca były nieudane, za to gospodarze wykorzystali swoje szanse i w 33. min prowadzili 14:10, a za chwilę, kiedy Filip Kuzmanovski pokonał Hallgrimssona z rzutu karnego, trener Xavi Sabate musiał poprosić o przerwę w grze.
Gra się zaostrzała, coraz trudniej było zdobywać bramki, zwłaszcza płockiej drużynie, która po 40. min pojedynku miała zaledwie 11 goli na swoim koncie. W 44. min, przy dwóch karach dla zawodników Eurofarmu, Gergo Fazekas rzuca w słupek. Trzeba dodać, że na koncie Orlen Wisły przez kwadrans drugiej połowy nie została zapisana ani jedna bramka. Nikola Mitreski bronił rzuty kolejnych płocczan i choć gospodarze też nie zdobywali bramek, to jednak cały czas pewnie prowadzili.
Wygrana coraz mocniej oddalała się od „nafciarzy”, którzy zapewniali przed meczem, że zrobią wszystko, by z Macedonii przywieźć komplet punktów. Zawodził Hallgrimsson w bramce, zawodzili rzucający, a gospodarze do 50. min utrzymywali 5-bramkową przewagę.
Płocczanie zmniejszyli straty w 58. min do 18:20, ale po chwili Zarko Peshevski podwyższył różnicę do trzech bramek i już było wiadomo, że Orlen Wisła nie zdobędzie w Macedonii punktu.
Pierwszy mecz obu drużyn zakończył się zwycięstwem Orlen Wisły 26:18. Teraz spadli na siódme miejsce w tabeli. Macedończycy zmienili trenera, drużynę prowadzi teraz Raul Alonso i efekty jego pracy było widać na parkiecie.
Mecz 11. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Orlen Wisła zagra na wyjeździe 13 lutego 2025 roku, początek wyznaczono na godz. 20.45. Przeciwnikami „Nafciarzy” będzie mistrz Francji PSG.
Eurofarm Pelister - Orlen Wisła Płock 21:18 (12:10)
Eurofarm: Nikola Mitrevski, Filip Ivic – Ilja Abutovic, Nejc Cehte 1, Samoil Ristevski, Cbetan Kuzmanoski, Domen Tajnik 4, Bogdan Radivojevic 3, Filip Kuzmanovski 7, Nenad Kostecki, Petar Atanasievikj 1, Zarko Peshevski 2, Oussama Hosni 1, Pavle Atanasievikj, Mohamed Shebib 2.
Orlen Wisła: Mirko Alilovic, Victor Hallgrimsson – Tomas Piroch 3, Mitja Janc 3, Abel Serdio 1, Leon Susnja, Miha Zarabec 6, Gergo Fazekas 3, Przemysław Krajewski 1, Mirzad Terzic, Dawid Dawydzik, Lovro Mihic, Zoltan Szita, Tim Cokan 1.
Karne minuty: Eurofarm – 8, Orlen Wisła – 4. Sędziowali: Kursad Erdogan i Ibrahim Ozdeniz (Turcja).
Przejdź na Polsatsport.pl