Poznaliśmy nowych trenerów reprezentacji Polski kanadyjkarzy i kanadyjkarek
Poznaliśmy nazwiska trenerów, którzy będą odpowiadać w seniorskiej reprezentacji za kanadyjkarzy i kanadyjkarki. Mężczyzn będzie prowadził Ukrainiec Sergij Bezuglij, a opiekę nad kadrą narodową kobiet przejął ponownie Mariusz Szałkowski.
Po igrzyskach olimpijskich w Paryżu, po blisko trzyletniej współpracy z kadrą narodową kanadyjek rozstał się trener Marek Ploch. Biało-Czerwoni pod jego wodzą wywalczyli dziewięć medali mistrzostw świata, a podczas mistrzostw Europy jedenastokrotnie stawali na podium. Na ostatnich igrzyskach olimpijskich w Paryżu prowadzony przez niego Wiktor Głazunow zajął szóste miejsce w konkurencji C1 1000 metrów.
ZOBACZ TAKŻE: Podjęto decyzję! Nowy trener reprezentacji Polski
Władze Polskiego Związku Kajakowego w ostatnim czasie prowadziły rekrutację na stanowiska następców Plocha. Uznano bowiem, że powrót do rozwiązania ze szkoleniowcami dedykowanymi osobno kanadyjkarzom i kanadyjkarkom może przynieść lepsze efekty.
– To, co zrobiliśmy w poprzednim trzyleciu olimpijskim, nie do końca sprawdziło się w naszym przekonaniu. Wierzymy, że powiększenie liczby trenerów podziała korzystnie na rozwój obu grup zawodniczych – mówi Adam Seroczyński, wiceprezes Polskiego Związku Kajakowego ds. sprintu kajakowego.
W ostatnich dniach udało się osiągnąć porozumienia z nowymi szkoleniowcami. Seniorską kadrę kanadyjkarzy obejmie Ukrainiec Sergij Bezuglij, który w trakcie kariery zawodniczej reprezentował również Azerbejdżan. Jako trener pracował w obu krajach, a ostatnio związany był z jednym z brytyjskich klubów. Bezuglij przejmie obowiązki przejmie 1 stycznia 2025 roku, a w pracy jako asystenci będą mu pomagać byli olimpijczycy – Marcin Grzybowski, pracujący do niedawna z kadrą narodową U-23, oraz Michał Śliwiński, który w przeszłości prowadził reprezentację Polski.
Misję prowadzenia pierwszej kadry narodowej kanadyjkarek powierzono natomiast Mariuszowi Szałkowskiemu, który w ostatnich latach współpracował jako trener reprezentacyjny i klubowy z Dorotą Borowską, a od maja tego roku w ramach kadry również z Sylwią Szczerbińską. Podczas czerwcowych MP w Bydgoszczy jego podopieczne wygrały krajowe kwalifikacje olimpijskie, a na igrzyskach w Paryżu były jedynymi polskimi sprinterkami w finale. W wyścigu medalowym w konkurencji C2 500 metrów Borowska ze Szczerbińską zajęły piąte miejsce. Wcześniej na mistrzostwach Europy w Szeged zostały wicemistrzyniami w dwójce na 200 i 500 metrów, a Borowska obroniła tytuł mistrzyni Starego Kontynentu na krótszym z dystansów.
– Ostatnie wspólne założenia, gdzie trener prowadził dwójkę z Sylwią, przekonały nas, że to dobry kierunek. Za trenerem przemawia również doświadczenie, jak również opinie samych zawodniczek – argumentuje wiceprezes Adam Seroczyński.
– Na pewno przybędzie obowiązków, gdyż dochodzi grupa U-23, gdzie jest sporo do zrobienia. Pojawiają się techniczne i logistyczne kwestie, ale i przede wszystkim sportowe wyzwania. Po jednym zgrupowaniu ciężko powiedzieć coś na temat potencjału grupy, aczkolwiek zebrałem pierwsze spostrzeżenia. Na pewno są to zawodniczki z dużymi możliwościami. Chciałbym zbudować silną, przyszłościową grupę. Oczywiście, potrzeba będzie cierpliwości, ale w dłuższej perspektywie chciałbym zjednoczyć całą grupę i rozpocząć dobrą pracę – mówi Szałkowski, który od poniedziałku przebywa z kadrą kobiet na zgrupowaniu w Cetniewie, a wcześniej, przez trzy tygodnie listopada, pracował z zawodniczkami w portugalskim Milfontes. Od lutego przyszłego roku odpowiedzialność za grupę U-23 przejmie Sławomir Maroński, zaś w okresach przedstartowych, na czas pracy z dwójkami i jedynkami pierwszą kadrę będzie wspierać Daniel Jędraszko, dwukrotny olimpijczyk i czterokrotny mistrz świata.
Przejdź na Polsatsport.pl