W meczu 15. kolejki PlusLigi siatkarze PSG Stali Nysa wygrali z drużyną Barkom-Każany Lwów 3:1. Dwie drużyny z dołu tabeli rywalizowały o cenne punkty i wygrzebanie się ze strefy spadkowej. W spotkaniu w roli trenera nyskiej ekipy zadebiutował Francesco Petrella.
Gospodarze rozpoczęli to spotkanie z animuszem. Zouheir El Graoui dał popis w polu serwisowym (cztery asy), poszła seria sześciu wygranych akcji i było 11:6 dla Stali. Siatkarze z Nysy jeszcze powiększyli przewagę (15:8) i... oddali inicjatywę rywalom. Goście najpierw zmniejszyli różnicę, gdy dwa asy posłał Wasyl Tupczi (16:14), a później odrobili straty (19:19). Seta rozstrzygnęły trzy akcje od stanu 22:22. Siatkarze Barkomu pogubili się po zagrywce Dawida Dulskiego, później gospodarze dołożyli punkt blokiem, a seta zamknął przestrzelony atak gości (25:22).
W drugiej odsłonie, po dobrym otwarciu nysan (6:3), drużyna ze Lwowa szybko odwróciła wynik (7:10) i w dalszej części seta utrzymywała przewagę (9:14, 12:17). Gospodarze nie byli już tak groźni w polu serwisowym i nie ustrzegli się błędów. Jeden z nich zakończył tę partię, gdy gospodarze zepsuli zagrywkę (19:25).
Trzeci set toczył się przy przewadze siatkarzy z Nysy, którzy na początku odskoczyli na kilka punktów (9:6). Dalsza część tej partii toczyła się po myśli skuteczniejszej w ataku ekipy Stali. Po ataku Wojciecha Włodarczyka gospodarze odskoczyli na pięć oczek (20:15) i w końcówce kontrolowali sytuację. Wynik na 25:20 ustalił skutecznym atakiem Zouheir El Graoui.
Skrót meczu Stal - Barkom:
Wyłącz oprogramowanie do blokowania reklam, aby obejrzeć ten materiał