Został oskarżony o zabójstwo żony. Były mistrz świata przyjął wyrok
Były kolarski mistrz świata Rohan Dennis zaakceptował jeden z zarzutów niższej wagi, zawarł ugodę z prokuraturą i czeka na wyrok w sprawie spowodowanego przez niego wypadku samochodowego, w wyniku którego zginęła jego żona Melissa Hoskins - poinformowały media w Australii.
Dennis został aresztowany 31 grudnia 2023 pod zarzutem "spowodowania śmierci na skutek niebezpiecznej, nieostrożnej i nieprecyzyjnej jazdy", a następnie wyszedł na wolność za kaucją. Dzień wcześniej kierując furgonetką potrącił żonę, która wskutek odniesionych obrażeń zmarła w szpitalu.
ZOBACZ TAKŻE: Piłkarski gigant uczcił pamięć legendy. Zastrzeżono numer
Według lokalnych mediów, kolarz przed sądem w Adelajdzie w efekcie ugody z prokuraturą przyznał się do jednego mniej poważnego zarzutu, dotyczącego "nieostrożności, która doprowadziła do stworzenia zagrożenia dla innej osoby". Dwa większej wagi zarzuty, w tym zabójstwa, zostały wycofane. Teraz 34-latek będzie oczekiwał na wyrok.
Dennis, który przed rokiem zakończył karierę, ma w dorobku m.in. dwa tytuły mistrza świata w jeździe indywidualnej na czas na szosie (2018 i 2019) i dwa w jeździe drużynowej na czas, a także zwycięstwa etapowe w Giro d'Italia, Tour de France i Vuelta a Espana. Na igrzyskach w Tokio stanął na najniższym stopniu podium w jeździe indywidualnej na czas. Sukcesy odnosił również na torze, m.in. wywalczył olimpijskie srebro oraz po dwa złote i srebrne medale MŚ w wyścigu drużynowym na dochodzenie.
Hoskins również była kolarką, mistrzynią świata w wyścigu drużynowym na dochodzenie z 2015 roku i wielokrotną mistrzynią Australii na torze. W maju 2017 roku ogłosiła, że przechodzi na sportową emeryturę, a rok później wyszła za mąż za Dennisa, z którym miała dwójkę dzieci.
Przejdź na Polsatsport.pl