Podlaski spokój. Czeskiego filmu nikt tu nie gra

Podlaski spokój. Czeskiego filmu nikt tu nie gra
fot. PAP
Podlaski spokój. Czeskiego filmu nikt tu nie gra

Jeżeli pominęlibyśmy ubiegłotygodniową wygraną w Grudziądzu w 1/16 finału Pucharu Polski z drugoligową Olimpią, Jagiellonia Białystok miałaby serię pięciu meczów bez zwycięstwa. W Poznaniu czy w Warszawie pewnie zaczęto bić na alarm i zaczynałaby się kompletnie niepotrzebna i nadinterpretowana analiza. W siedzibie Mistrza Polski panuje stoicki spokój. Bo w Białymstoku nic złego się nie stało.

Trzeba raczej wstać i bić brawo, że drużyna jest niepokonana od siedemnastu spotkań! Sytuacja na każdym froncie jest dobra i stabilna. Nic nie wskazuje na to, byśmy w czwartek w starciu z Mladą Bolesław byli świadkami "czeskiego filmu". Wszystko jest na swoim miejscu. Nic niezrozumiałego "Jaga" przecież nie powinna zagrać.

 

ZOBACZ TAKŻE: Druga Chelsea, jest jeden warunek. Kosecki mówi o tym otwarcie

 

Trzecia pozycja w tabeli Ekstraklasa i trzypunktowa strata do liderującego Lecha to układ, na który nikt na Podlasiu nie ma prawa narzekać. Na sensacyjnym zdobywcy tytułu latem nikt wewnętrznie presji nie wywierał. Wiadomo, jakie są oczekiwania w Poznaniu czy w Warszawie i dlaczego Raków znów sięgnął po Marka Papszuna. W Białymstoku nie było deklaracji, że "musimy" to czy tamto. Zamiast tego skoncentrowano się na przygotowaniach pod najbardziej wymagający sezon od czasu startu z minus dziesięcioma punktami, jeszcze za kadencji Michała Probierza.

 

Klub opuściło dwóch bardzo istotnych piłkarzy – wraz ze sprzedażą Bartłomieja Wdowika i Dominika Marczuka, "uciekło" więc prawie 40 (sic!) punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, które w ubiegłym sezonie uzyskała tylko ta dwójka. Nie jest to bynajmniej bagatela. Podlasie opuścił też bramkarz numer jeden Zlatan Alomerović. Struktura i jakość zespołu nie została jednak zachwiana. Sławomir Abramowicz miał jeden krótki gorszy moment, ale i tak słusznie umieszczano go w trójce najpewniejszych ligowych golkiperów jesieni. Transfery Czurlinowa, Villara, Fadigi czy Moutinho się obroniły. Polak, Listkowski, Silva czy Kovacik też odgrywają swoje role, może niepierwszoplanowe i nierzadko z efektem "wow", ale poszerzyli znacząco skład i nie są to "wtopy", na których miano zasłużyli Jean Pierre Nsame czy Claude Goncalves w Legii Warszawa. "Jaga" zbudowała kadrę, która jest w stanie tańczyć na trzech weselach, co przecież w historii klubu zdarza się pierwszy raz. Cały klub zdał więc egzamin na piątkę. Współpraca na linii prezes Wojciech Pertkiewicz (wraca do Arki Gdynia), dyrektor Łukasz Masłowski i sztab pod wodzą Adriana Siemieńca współpracował tak, jak trzeba. Zresztą - zainteresowanie innych podmiotów piłkarskich także ludźmi zarządzającymi Jagiellonią świadczy o tym, że Jagiellonia może wypromować nie tylko piłkarzy i trenera.

 

Teraz trzeba tylko przybić pieczątkę. Potwierdzić znak jakości. Cztery punkty zdobyte na Mladej Bolesław i za tydzień przeciw Olimpiji Ljubljana, pamiętając, że mowa tu drużynie zdecydowanie mocniejszej, niż inna ekipa ze Słowenii, Celje, z którą "Jaga" przed dwoma tygodniami zremisowała i pierwsza ósemka powinna być zapewniona. Statuetka na Gali Tygodnika "Piłka Nożna" dla Drużyny Roku 2024 ma już chyba swojego właściciela.

Kiedy mecz Legia Warszawa - FC Lugano? Gdzie obejrzeć? O której godzinie?

Legia swój kolejny mecz rozegra w czwartek 12 grudnia. Transmisja meczu Legia Warszawa - FC Lugano w Polsacie Sport 1, na Polsat Sport Premium 1 oraz na Polsat Box Go. Godzina rozpoczęcia spotkania to 18:35. Start przedmeczowego studia o godzinie 17:00 w Polsacie Sport Premium 1 oraz na Polsat Box Go.

Kiedy mecz Mlada Bolesław - Jagiellonia Białystok? Gdzie obejrzeć? O której godzinie? 

Jagiellonia swój kolejny mecz rozegra w czwartek 12 grudnia. Transmisja meczu Mlada Bolesław - Jagiellonia Białystok w Polsacie Sport 1, na Polsat Sport Premium 2 oraz na Polsat Box Go. Godzina rozpoczęcia spotkania to 20:50. Start przedmeczowego studia o godzinie 19:45 w Polsacie Sport Premium 2 oraz na Polsat Box Go.

 

Studio podsumowujące oba występy polskich zespołów w LK bezpośrednio po meczu Jagiellonii na antenie Polsat Sport Premium 2.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie