Od 0:2 do... 3:2! GKS Katowice wygrał w arcyważnym meczu PlusLigi
Nowak-Mosty MKS Będzin - GKS Katowice. Skrót meczu
Najlepsze ataki z meczu Nowak-Mosty MKS Będzin - GKS Katowice
Najlepsze asy serwisowe z meczu Nowak-Mosty MKS Będzin - GKS Katowice
Najlepsze bloki z meczu Nowak-Mosty MKS Będzin - GKS Katowice
GKS Katowice wygrał na wyjeździe z Nowak-Mosty MKS Będzin 3:2 w wyjazdowym meczu 16. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Katowiczanie przegrywali już 0:2, ale ostatecznie rozstrzygnęli losy istotnego z punktu widzenia sytuacji w tabeli spotkania na swoją korzyść. MVP meczu wybrano Aymena Bouguerrę.
Początek spotkania był niezwykle wyrównany i obie drużyny nie potrafiły odskoczyć swojemu rywalowi prezentując swój dobry poziom gry. W ekipie gospodarzy punktował Brandon Koppers wraz z Arturem Ratajczakiem, z kolei GKS utrzymywał się w grze za sprawą Bartosza Gomułki. Rywalizacja toczyła się punkt za punkt, a zmienił to dopiero pobyt Koppersa w polu serwisowym, który przyniósł będzinianom aż sześć punktów z rzędu. Gra katowiczan kompletnie się posypała. Jeszcze ostatni punkt blokiem dołożył Damian Schulz i mieliśmy wynik 25:18 dla gospodarzy.
ZOBACZ TAKŻE: Siatkarz pochwalił się wyjątkową pamiątką. "Miałem oferty kupna, ale nie jest na sprzedaż"
W drugiej partii ponownie mieliśmy do czynienia z podobnym scenariuszem. Jeszcze do stanu 18:18 obie drużyny utrzymywały kontakt punktowy, ale w samej końcówce górą byli gospodarze. Świetnie spisywał się Mateusz Siwicki, który nie pomylił się ani razu w tym secie, a kolejne punkty dokładał Schulz. Jeszcze na samym finiszu katowiczanie mieli okazję, aby odwrócić losy seta, ale Damian Domagała wchodząc zadaniowo na serwis całkowicie się pomylił i będzinianie prowadzili już 2:0.
W trzecim i czwartym secie role się odwróciły. Do gry wrócili goście, a Gomułkę na stałe zastąpił już Domagała. To okazało się świetnym ruchem trenera Emila Siewiorka. Dodatkowo dobre zawody rozgrywał Aymen Bouguerra, który wytrwale pracował na rolę lidera swojego zespołu. Po drugiej stronie z kolei maszyna Radosława Kolanka się zacięła. Znacznie gorzej wyglądała ofensywna dyspozycja Koppersa, a na lewym skrzydle pozostał jedynie Dominik Depowski. GKS Katowice dwukrotnie pokonał rywala rezultatem 25:19 i ostatecznie doprowadził do tie-breaka.
W tie-breaku świetnie rozpoczął Luka Tadić, który zastąpił Koppersa. Gra obu ekip jednak falowała w dłuższym interwale czasowym. Najpierw przewagę zbudował MKS, aby łatwo ją oddać przeciwnikom. Rolę lidera ponownie wziął na siebie Bouguerra, a katowiczanie byli w lepszej sytuacji. Po drugiej stronie na zagrywkę wszedł Siwicki i nagle przewaga wyparowała, a na tablicy wyników zrobiło się 10:10. Walka toczyła się do samego końca, ale... polegała ona głównie na błędach przeciwnika. Po nieco słabszej końcówce w wykonaniu obu drużyn losy tego istotnego z punktu widzenia tabeli spotkania rozstrzygnął na swoją korzyść GKS Katowice.
Katowiczanie mimo drugiego zwycięstwa w tym sezonie i sześciu punktów wciąż zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Porażka skomplikowała za to sytuację będzinian, którzy plasują się na czternastym, zagrożonym spadkiem miejscu.
Nowak-Mosty MKS Będzin - GKS Katowice 2:3 (25:18, 25:22, 19:25, 19:25, 12:25)
Nowak-Mosty MKS Będzin: Dominik Depowski, Brandon Koppers, Grzegorz Pająk, Artur Ratajczak, Damian Schulz, Mateusz Siwicki - Maciej Olenderek (libero) - Mateusz Szpernalowski, Patryk Szwaradzki, Luka Tadic, Bartłomiej Wójcik
GKS Katowice: Alexander Berger, Aymen Bouguerra, Bartosz Gomułka, Bartłomiej Krulicki, Joshua Tuaniga, Łukasz Usowicz - Bartosz Mariański (libero) - Damian Domagała, Piotr Fenoszyn, Krzysztof Gibek, Jewhenij Kisiluk
Przejdź na Polsatsport.pl