Jan Błachowicz nie mógł się tego doczekać! "W końcu"
Pewnie większość fanów UFC czekała na tę wiadomość z niecierpliwością. Jan Błachowicz wraca do klatki i z pewnością będzie chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony po dłuższej przerwie. Czy Polak jest już gotowy na starcie? Zobaczcie, jak o nadchodzącej walce i przygotowaniach mówił w Magazynie Koloseum.
Długo trzeba było czekać, ale w końcu się doczekaliśmy. Jest to oficjalna i potwierdzona informacja - po długiej przerwie od rywalizacji w klatce, "Cieszyński Książe" powraca:
- W końcu wracam. Bardzo się cieszę, bo mam cel - mówił wprost Błachowicz w magazynie Koloseum.
ZOBACZ TAKŻE: Pogromca Polaka dodatkowo wyróżniony przez UFC
Długa przerwa polskiego zawodnika była spowodowana kontuzją i operacjami lewego i prawego barku. Teraz wraca do treningów, choć jak sam przyznaje, nie do końca jest pewny, kiedy ostatnio trenował z większym obciążeniem.
- W sumie nie wiem, ale chyba ze dwa tygodnie temu na obozie w górach. Ostatnie wyjście w góry już było w mocnym tempie, już nie było "spacerowo" tylko podbieg. Wszystko działa, wszystko jest dobrze, barki są naprawione, działają, jak mają działać. To nie jest ten etap, żeby trenować tak na maksa. Jeszcze jest sporo czasu do tego. Z takim konkretnym planem ruszymy po Nowym Roku - powiedział.
Co Błachowicz myśli o swoim najbliższym rywalu i samej walce?
- Miałem nadzieję, że dostanę kogoś wyżej z rankingu. Celowałem bardzo w tę galę, bo pasował mi termin i miejsce. Pasuje mi, finalnie termin jest dobry, nie chcę już wybrzydzać. Chcę zrobić tę walkę, a nie czekać na nie wiadomo co, bo mogę się nigdy nie doczekać. Lecimy - zakończył.
Polak wróci do oktagonu 22 marca 2025 roku. Na gali w Londynie zmierzy się z niepokonanym od marca 2021 roku Carlosem Ulbergiem z Nowej Zelandii.
Przejdź na Polsatsport.pl