Rosyjski tenisista zabrał głos ws. Świątek. "Nie zostaniesz numerem 1 dzięki dopingowi"
Minęło już sporo czasu, od kiedy informacja o zawieszeniu Igi Świątek obiegła tenisowy światek. Od tego czasu Polka zmagała się z wieloma słowami krytyki, ale także wsparcia. Słowa otuchy dla 23-latki wyraził były rosyjski tenisista, Nikołaj Dawydenko.
12 września Iga Świątek została zawieszona z powodu wykrycia w jej organizmie niedozwolonych substancji. Polka odwołała się od decyzji WADA i udowodniła swoją niewinność, jednak przez miesiąc nie mogła pojawić się na korcie.
ZOBACZ TAKŻE: "Czy zapaliła mi się lampka?" Trener Igi Świątek skomentował zawieszenie Polki
Śledztwo ITIA ustaliło, że pozytywny wynik testu był spowodowany zanieczyszczeniem leku bez recepty - melatoniny, produkowanego i sprzedawanego w Polsce, który zawodniczka przyjmowała na problemy ze snem, a naruszenie nie było celowe. Nastąpiło to po przeprowadzeniu wywiadów z tenisistką i jej otoczeniem, dochodzeniach i analizach w dwóch laboratoriach akredytowanych przez WADA.
Po zakończeniu śledztwa, którego wynik był korzystny dla Polki, uchylono jej zawieszenie 4 października.
Mimo pozytywnego zakończenia, Świątek musiała zmagać się z wieloma przykrymi komentarzami. O jej łagodnym wymiarze kary bardzo nieprzychylnie wypowiedzieli się m.in. Nick Kyrgios i Simona Halep.
Raszynianka zetknęła się również ze słowami wsparcia. Bronić dobre imię Polki zdecydował się Nikołaj Dawydenko. Rosyjski tenisista stwierdził, że to nie niedozwolone substancje, a ciężka praca, stoją za jej sukcesem.
- Tenis to tenis, nie zostaniesz numerem jeden na świecie dzięki dopingowi. Kiedyś łatwiej było regulować doping, ale teraz jest jeszcze gorzej. To, co się dzieje, jest coraz bardziej szalone. Było łatwiej, kiedy ja grałem. My też byliśmy pod presją, ale przyjmowaliśmy ją normalnie - powiedział w rozmowie z Match TV.
Świątek ma okazję odzyskać pozycję liderki światowego rankingu jeszcze w styczniu.
Przejdź na Polsatsport.pl