W meczu 16. kolejki PlusLigi PGE GiEK Skra Bełchatów wygrała z Indykpolem AZS Olsztyn 3:2. Siatkarze z Olsztyna ponieśli porażkę po czterech ligowych zwycięstwach z rzędu. W Bełchatowie mogli nawet zgarnąć komplet punktów, ale gospodarze wygrali zaciętą czwartą partię (30:28), a później rozstrzygnęli po swojej myśli emocjonującego tie-breaka (17:15).
fot. PAP
PGE GiEK Skra Bełchatów wygrała z Indykpolem AZS Olsztyn 3:2.
Po wyrównanym początku meczu, przewagę uzyskali siatkarze Skry. Wygrali cztery akcje z rzędu (dwa bloki + dwa błędy rywali) i prowadzili 10:7. Później punkty z pola serwisowego dołożyli Amin (12:9) i Łukasz Wiśniewski (15:11), gospodarze grali skutecznie w ataki i spokojnie zmierzali po wygraną. Przypieczętował ją skutecznym atakiem Miran Kujundzić (25:17).
Drugi set przyniósł zupełną zmianę. Tym razem to olsztynianie nadawali ton wydarzeniom na boisku i dzięki dobrej zagrywce uzyskali przewagę już od pierwszych akcji (0:3, 2:8). W dalszej części seta grali skutecznie w ofensywie i utrzymywali punktową różnicę (7:13, 13:20), przy wyraźnie słabszej grze gospodarzy. W ostatniej akcji tej części meczu Moritz Karlitzek zatrzymał rywali blokiem (15:25).
Trzecia odsłona była podobna do poprzedniej, choć tym razem bełchatowianie na początku dotrzymywali kroku rywalom (8:8). Później jednak dobra zagrywka i skuteczna gra w ataku pozwoliły olsztynianom wypracować solidną zaliczkę (9:14, 13:18) i kontrolować sytuację w końcówce. Nicolas Szerszeń ustalił wynik tego seta na (19:25).
Siatkarze Indykpolu AZS z impetem rozpoczęli kolejną partię (2:6), ale bełchatowianie zerwali się do walki i odrobili straty (14:14). Po raz pierwszy w tym meczu końcówka seta dostarczyła trochę emocji. Przewagę uzyskali gospodarze (20:18), a olsztynianie nie byli w stanie wykorzystać swoich szans w ofensywie. Po punktowym bloku Skra prowadziła 22:19, ale goście odrobili straty i po ataku Jana Hadravy było 23:23. Zwycięzcę wyłoniła rywalizacja na przewagi, którą rozstrzygnął na korzyść Skry atakiem z przechodzącej piłki Łukasz Wiśniewski (30:28).
Początek tie-breaka przyniósł wyrównaną rywalizację obu ekip, ale punktowy blok dał ekipie z Olsztyna dwa oczka zaliczki przy zmianie stron (6:8). Później goście odskoczyli na trzy punkty po błędzie rywali (8:11), ale Skra odrobiła straty po asie Mirana Kujundzicia (12:12). Po ataku Jana Hadravy piłkę meczową miał Indykpol AZS, ale po raz drugi w tym meczu o losach seta decydowała gra na przewagi. W niej Pavle Perić popisał się asem serwisowym, a po chwili gospodarze zatrzymali atak rywali blokiem (17:15).
Skrót meczu Skra - Indykpol:
Wyłącz oprogramowanie do blokowania reklam, aby obejrzeć ten materiał
Skra: Bartłomiej Lemański, Amin Esmaeilnezhad, Ziga Stern, Łukasz Wiśniewski, Grzegorz Łomacz, Miran Kujundzić – Rafał Buszek (libero) oraz Michał Szalacha, Pavle Perić, David Dinculescu. Trener: Gheorghe Cretu. AZS: Nicolas Szerszeń, Paweł Cieślik, Jan Hadrava, Moritz Karlitzek, Szymon Jakubiszak, Eemi Tervaportti – Kuba Hawryluk (libero) oraz Daniel Gąsior, Karol Jankiewicz, Dawid Siwczyk. Trener: Marcin Mierzejewski.