Kolejny Polak trafi do UFC? Nastąpił przełom w jego karierze
Coraz więcej wskazuje na to, że już wkrótce szeregi UFC zasili kolejny reprezentant Polski. Nowym zawodnikiem amerykańskiego giganta może zostać Jakub Wikłacz (16-3-2, 10 Sub). W poniedziałek gruchnęła informacja, że 28-latek jest "wolnym strzelcem" i może podpisać kontrakt z dowolną organizacją.
W ostatnich latach zawodnik Czerwonego Smoka Poznań był związany z KSW. Od grudnia 2022 roku dzierżył tytuł mistrzowski w kategorii koguciej. Na swoim koncie miał trzy udane obrony pasa. Swój ostatni bój pod szyldem największej polskiej organizacji MMA stoczył w czerwcu tego roku. W walce wieczoru gali w Olsztynie pokonał przez techniczne poddanie Sebastiana Przybysza. Warto wspomnieć, że była to już piąta potyczka tych zawodników, która definitywnie zakończyła historię starć między nimi.
ZOBACZ TAKŻE: UFC Tampa: Wyniki i skróty walk
Od pewnego czasu przyszłość Wikłacza pozostawała niejasna. W poniedziałek wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. KSW w specjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych poinformowało o zakończeniu współpracy z zawodnikiem. Tym samym tytuł mistrzowski w wadze koguciej został zwakowany.
28-latek od dawna nie ukrywał, że jego celem są występy w organizacji UFC. Przez wielu ekspertów jest uznawany za jednego z najlepszych "kogucich" walczących poza największą organizacją MMA na świecie. Teraz niewykluczone, że jego drogi z amerykańskim gigantem się skrzyżują. Dodajmy, że Wikłacz ma za sobą treningi w American Top Team, a zatem jednym z najlepszych klubów mieszanych sztuk walki na świecie, w którym trenuje wielu uznanych zawodników UFC.
Choć sprawa dołączenia Wikłacza do organizacji Dany White'a nie jest przesądzona, to trudno przypuszczać, by 28-latek był zainteresowany występami gdzieś indziej. Przypomnijmy, że aktualnie w UFC walczy 11 reprezentantów Polski - dwie zawodniczki i dziewięciu zawodników.
Gdyby Wikłacz trafił do UFC, to zasiliłby mocno obsadzoną kategorię kogucią. Jej obecnym mistrzem jest Merab Dvalishvili. Już za miesiąc Gruzin stanie do pierwszej obrony tytułu w starciu z Umarem Nurmagomedovem. Ponadto w czołówce dywizji znajdują się tacy uznani zawodnicy jak Petr Yan, Sean O'Malley czy Cory Sandhagen.
Przejdź na Polsatsport.pl