Uciekł z PlusLigi, a teraz zagra w Indonezji. Transfer potwierdzony
Włodarze indonezyjskiego klubu Jakarta LavAni Allo Bank Electric ogłosili, że do zespołu dołączył Taylor Sander. Amerykanin znany jest polskim kibicom głównie z tego, że w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach rozstał się z PGE Skrą Bełchatów.
Sander został sprowadzony do Skry przed startem sezonu 2020/2021. Jego transfer był nazywany hitem i miał pomóc ekipie z Bełchatowa w wejściu na wyższy poziom. Kontuzje Amerykanina sprawiły, że nie miał on takiego wpływu na grę zespołu, jakiej oczekiwali włodarze klubu.
ZOBACZ TAKŻE: Cztery odejścia z reprezentacji Polski! Grbić potwierdził i podał powody
Przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022 doszło do niedopuszczalnej sytuacji. Sander nie stawił się w Bełchatowie w wyznaczonym przez klub terminie. Jak przyznali sami przedstawiciele drużyny, kontakt z reprezentantem Stanów Zjednoczonych był mocno utrudniony.
Finalnie Amerykanin do Bełchatowa nie wrócił już nigdy. Sander postanowił dokonać sporej zmiany w swojej karierze i zacząć rywalizować w siatkówce plażowej. Niedawno okazało się, że brązowy medalista igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro z 2016 roku postanowił wrócić do hali. W mediach społecznościowych zawodnika pojawiło się zaskakujące ogłoszenie.
Teraz już wiadomo, gdzie zagra 32-latek. W poniedziałek jego transfer ogłosił klub z Indonezji - Jakarta LavAni Allo Bank Electric.
Witaj w Indonezji, Taylor Sander! Rozpocznijmy Twoją historyczną podróż z LavAni" - napisano w mediach społecznościowych drużyny z Jakarty.
Co ciekawe, podczas niedawnych Klubowych Mistrzostw Azji w zespole z Jakarty grali tacy zawodnicy jak Earvin N'Gapeth i Jean Patry.
Przejdź na Polsatsport.pl