Siatkarska gwiazdka szybciej niż zwykle
Do świąt jeszcze chwila, a już sypnęło prezentami. Zdaje się, że siatkarska gwiazdka w tym roku przyszła wcześniej.
Wtorek, 17 grudnia, to dzień wyjątkowy dla polskich siatkarek. O poranku rozlosowane zostały grupy przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Tajlandii, a chwilę później ogłoszona została informacja o organizacji finałowego turnieju Ligi Narodów w Polsce. Czy grudzień może być jeszcze piękniejszy?
ZOBACZ TAKŻE: Możliwa droga polskich siatkarek do finału mistrzostw świata! Przedstawiamy scenariusze
W lipcu 2025 światową stolicą kobiecej siatkówki zostanie Łódź! Atlas Arena ponownie ugości osiem najlepszych teamów globu, choć - w odróżnieniu od ostatniego lata - na boiska wybiegną panie. Oznacza to także, że Polki jako gospodynie już dziś zagwarantowany mają udział w ćwierćfinale rozgrywek tej prestiżowej imprezy. Mając w pamięci atmosferę, jaka panowała w hali przy Bandurskiego podczas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich we wrześniu 2023 oraz sukcesy żeńskiej kadry w postaci dwóch brązowych medali VNL, możemy spodziewać się niesamowitych emocji i niezapomnianych chwil z siatkarkami w roli głównej.
Do tajskiego Phuket Magdalena Stysiak i koleżanki nie pojadą na wczasy, a spełniać marzenia. Wyjście z grupy, a nawet zajęcie w niej pierwszego miejsca wydaje się oczywiste, pod warunkiem utrzymania dotychczasowej formy i stylu gry przez nasze reprezentantki. Najgroźniejszym grupowym rywalem wydają się być „Schmetterlinge” [motylki], jak pieszczotliwie nazywane są Niemki. Obok naszych zachodnich sąsiadek, w grupie biało-czerwone zmierzą się jeszcze z debiutantkami na siatkarskim mundialu, reprezentacją Wietnamu oraz dobrze nam znaną z igrzysk olimpijskich w Paryżu kadrą Kenii.
Z uwagi na zmianę formuły turnieju mistrzowskiego, w Tajlandii zobaczymy wielu nowicjuszy, a niemal każda z grup już dziś wydaje się mieć swojego faworyta, w tym Polki w grupie G, dla których prawdziwa „zabawa” rozpocznie się od meczu w 1/16 turnieju. To wówczas połączą się z grupą B, w której walczyć będą mistrzynie olimpijskie, Włoszki, Belgijki, Kubanki i Słowaczki. Faza pucharowa turnieju rozgrywana będzie w stolicy kraju, Bangkoku, gdzie najprawdopodobniej już na etapie ćwierćfinału team Stefano Lavariniego, by myśleć o medalu, będzie musiał zmierzyć się z grającą pod wodzą Julio Velasco ekipą „Azzurrich”.
Świąteczne prezenty w postaci dobrego losowania i turnieju finałowego VNL już mamy. Czy w wakacje panie postarają się o więcej w postaci krążków - przekonamy się już niebawem. Co by nie było, lato z siatkówką już dziś zapowiada wybornie!
Przejdź na Polsatsport.pl