Sabalenka wzięła do pomocy Rosjankę i pokazała moc! Świątek i Badosa rozbite

Iga Świątek i Paula Badosa przegrały deblowe starcie z Aryną Sabalenką i Mirrą Andriejewą w ramach pokazowego turnieju World Tennis League. Białorusko-rosyjska para w pełni kontrolowała spotkanie i zasłużenie pokonała polsko-hiszpański duet 6:1.

Sabalenka wzięła do pomocy Rosjankę i pokazała moc! Świątek i Badosa rozbite
fot. PAP/EPA
Sabalenka wzięła do pomocy Rosjankę i pokazała moc! Świątek i Badosa rozbite

Piątek to dla Igi Świątek drugi dzień rywalizacji podczas World Tennis League. W czwartek Polka wystąpiła w dwóch meczach tego pokazowego turnieju - najpierw w deblu, a później w singlu. Zawodniczka z podwarszawskiego Raszyna, wespół z Hiszpanką Paulą Badosą, przegrała z włosko-rumuńskim duetem Jasmine Paolini/ Simona Halep 5:7.

 

ZOBACZ TAKŻE: Sensacyjne ogłoszenie polskiej tenisistki. "Niech mnie ktoś uszczypnie!"


Chwilę później Świątek stoczyła kolejny mecz - tym razem w singlu, mierząc się z Paolini. Wynik 7:5 dla Polki oznaczał dogrywkę. W niej wiceliderka rankingu musiała wygrać cztery gemy z rzędu, aby doprowadzić remisu w całym spotkaniu (24:24) i stanąć przed szansą rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść w super tie-breaku. Trzynasty gem padł jednak łupem Paolini, która tym samym zapewniła "Kaniom" zwycięstwo nad "Orłami" 25:20.

Iga Świątek kontra Aryna Sabalenka na World Tennis League

W piątek raszyniankę czekał tylko mecz deblowy. Wraz z Badosą stanęły naprzeciw pary Aryna Sabalenka/Mirra Andriejewa. Dla kibiców możliwość obserwowania starcia z udziałem Polki i Białorusinki to zawsze gratka. Nawet jeśli mowa tylko o turnieju pokazowym.


Początek spotkania należał do pary Sabalenka/Andriejewa. Białorusinka i Rosjanka popełniły mniej błędów serwisowych, dzięki czemu wygrały pierwszego gema. W kolejnej odsłonie gra była bardzo wyrównana. Przy stanie 40:40 Andriejewa popisała się jednak dobrym returnem, którym przełamała Świątek.


"Jastrzębie" łapały coraz lepszą formę. Sabalenka i Andriejewa grały równo i skutecznie, zwiększając swoją przewagę. W pewnym momencie jasne stało się, że tylko kataklizm mógłby odebrać im zwycięstwo. Przy stanie 5:0 co prawda Świątek i Badosa zdołały wygrać jednego gema, ale na więcej stać ich nie było. Po chwili Białorusinka i Rosjanka dopięły swego i zwyciężyły 6:1. 

 

Iga Świątek/Paula Badosa - Aryna Sabalenka/Mirra Andriejewa 1:6

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie